Każda ulica ma swoją opowieść, a ul. Goyki w Sopocie, niegdyś znana jako Schefflerstr., jest tego doskonałym przykładem. Jej historia zaczyna się od dużej posiadłości i prężnie działającej cegielni w połowie XIX wieku. Ewolucja tej drogi ma bezpośredni wpływ na kształt dolnego Sopotu, jaki dziś znamy.
Rudolf Freudenberg i jego majątek
Ulica Goyki dawniej służyła jako droga dojazdowa do rozległej posiadłości należącej do Rudolfa Freudenberga. Był on właścicielem cegielni, która działała nad potokiem kuźniczym od 1840 roku. Cegielnia funkcjonowała przez 30 lat, po czym została zlikwidowana. Cała posiadłość Freudenberga została wówczas rozparcelowana, co doprowadziło do powstania dawnej ul. Willowej, dziś znanej jako Obrońców Westerplatte. Ten podział gruntów był kluczowym momentem w historii tego terenu.
Kształtowanie się ulicy

Na planie Juliusza Sauera z 1881 roku widać, jak obecna ul. Goyki łączyła się z ul. Westerplatte, tworząc kąt 90 stopni. Następnie droga przecinała dawne łąki dolnego Sopotu, by dotrzeć do dawnej ul. Północnej, obecnej ul. Powstańców Warszawy. Ulicę urządzono pod koniec XIX wieku, jednak do dziś jest ona tylko częściowo zabudowana. Jedną z najbardziej charakterystycznych konstrukcji, które się tu znajdują, jest wiadukt kolejowy powstały pod koniec okresu międzywojennego.
Franciszek, a nie Jakub Goyka
Jak podaje Stanisław Gierszewski w publikacji "Pomorscy patroni ulic Trójmiasta" ulica miała w rzeczywistości upamiętniać postać Franciszka Goyki, a jej obecna nazwa jest jedynie efektem urzędniczej pomyłki. Pomimo popełnionego błędu od lat 40. XX w. nazwy drogi nie zmieniono i po dziś dzień widnieje ona w miejskim spisie jako ul. Jakuba Goyki.
Franciszek Goyka, patron z Kaszub, urodził się w 1845 roku w Sławoszynie. Był znanym gawędziarzem kaszubskim, którego autorki „Bedekera Kaszubskiego” opisywały jako „rybaka, niegdyś marynarza, patriotę, człeka światłego i świetnego gawędziarza”. Franciszek miał bardzo patriotycznego ojca, Jana, który w 1846 roku zbiegł do Królestwa Polskiego, ścigany za działalność na rzecz „wyrzucenia Niemców z Polski”.
Franciszek został wychowany przez stryja Jakuba, który był rybakiem i kowalem w Chłapowie. Sam Franciszek przez lata pływał jako marynarz na niemieckich żaglowcach, a nawet brał udział w wojnie prusko-duńskiej w 1864 roku. Po powrocie na Kaszuby zasłynął z niezwykle barwnych opowieści o podróżach i historii Kaszubów. Jego opowieści uwiecznił w swoich powieściach pisarz Augustyn Necel. Franciszek Goyka zmarł w Chłapowie w 1927 roku.
Wielka zmiana ulicy Goyki

Obecnie ulica Goyki przechodzi kompleksową przebudowę na odcinku od ul. Powstańców Warszawy aż do wiaduktu kolejowego. Prace rozpoczęły się 15 września 2025 roku i mają potrwać do II kwartału 2026 roku. Inwestycja obejmuje budowę nowych nawierzchni jezdni i chodników, modernizację kanalizacji deszczowej ze zbiornikami retencyjnymi oraz przebudowę koryta Potoku Kuźniczego.
Historia ul. Goyki to opowieść o dawnej własności, podziałach gruntów i stopniowym rozwoju miejskim. Dawna droga dojazdowa z czasem zmieniła się w ulicę w takiej formie, w jakiej znamy ją dzisiaj. Pamięć o Rudolfie Freudenbergu i jego cegielni wciąż tkwi w dziejach tego miejsca. To jeden z wielu przykładów, jak historia kształtuje współczesność Sopotu.
[ZT]37097[/ZT]