Gęsina to wciąż mało popularne mięso, z wielowiekową polską tradycją. Przez wiele lat była zapomniana. Za sprawą chęci odkrywania tajników kuchni staropolskiej, wraca do mody.
11 listopada to nie tylko dzień, kiedy w Polsce świętuje się niepodległość, ale także moment, w którym gęsina jest w centrum uwagi kulinarnej. Dla wielu ludzi jest to okazja do spotkań rodzinnych i przyjacielskich. Nierzadko są one doskonałym pretekstem do degustacji potraw przyrządzonych z mięsa gęsi. W Sopocie restauratorzy doskonale wiedzą, że tradycja gęsiny jest niezwykle ważna i po raz kolejny przygotowują wyjątkowe menu na tę okazję. Które restauracje dołączają się do akcji w tym roku?
W listopadzie w M15 Restaurant & Bar wszystko kręci się wokół jednego – gęsiny. Restauracja tuż przy plaży oddaje jej pełne pole do popisu, serwując specjalne menu przygotowane przez szefa kuchni Angelo Colombo.
Gęsina pojawia się tu w czterech autorskich odsłonach - od lekkiego, rozgrzewającego początku po konkretne, jesienne kompozycje, przygotowane z sezonowych składników i w charakterystycznym dla M15, dopracowanym stylu.
Na początek - consommé z kwasem chlebowym podlaskim, czyli klarowna zupa z wędzoną gęsią, kopytkami z dyni i parmezanu oraz oliwą szczypiorkową. To danie otwierające apetyt - lekkie, aromatyczne i idealne na chłodny dzień nad morzem.
Kolejny punkt menu to gęsie kiełbaski z wędzoną słoniną. W zestawieniu z żurawinowym sosem z chrzanem, cebulą duszoną w cydrze, chipsami z suszonych warzyw i mini bursztynkami z kasztanów jadalnych, tworzą danie wyraziste i dobrze zbalansowane. Słodycz żurawiny, lekka ostrość, wędzony akcent i chrupiące dodatki układają się w wyważoną, jesienną kompozycję. Klasyczne smaki, tylko z wyżej postawioną poprzeczką.
W karcie znalazła się również sałatka z półgęskiem i makaronem z dyni - lżejsza, świeża, z dodatkiem suszonego cheddara, wiśni, pomarańczy i piklowanej dyni. Danie kolorowe i pełne kontrastów, które świetnie sprawdzi się nie tylko podczas kolacji, ale też jako lunch z widokiem na morze.
Na finał - konfitowane udko z gęsi, miękkie, soczyste i pełne aromatu. Podane z żelem z suski sechlońskiej i czerwonego wina, sosem demi-glace z nutą cynamonu oraz z kwaśną śmietaną. Towarzyszą mu pianka ziemniaczana, puree z kasztanów, mini marchewka sous-vide i makaron z dyni piżmowej marynowanej w miodzie barciowym. To danie, które spina całe menu w jedną, harmonijną całość - intensywne, eleganckie i stworzone z myślą o miłośnikach sezonowych smaków.
Menu dostępne od 6 do 30 listopada. To idealny moment, by wpisać M15 w listopadowe plany – tu gęsina ma autorską narrację, a klasyka naprawdę potrafi zaskoczyć!
[ZT]11952[/ZT]
W Sopocie trudno o miejsce, które tak konsekwentnie stawia na sezon i smak, jak Bulaj. Restauracja tuż przy plaży od lat buduje swoją reputację na autentyczności, prostocie i dopracowanym smaku. W listopadzie nie mogło więc zabraknąć gęsiny - potraktowanej z szacunkiem, ale też z odrobiną kulinarnej odwagi.
W menu znalazło się trio z gęsi - tatar, pâté i rillettes z musem z pigwy. Propozycja, która idealnie otwiera jesienną kolację - prosta, dobrze zbalansowana i skupiona na smaku. Dalej czernina - klasyczna, ale w wersji, która udowadnia, że zupa z gęsiej krwi może być daniem finezyjnym. Gotowana na wywarze z suszonej śliwki i gęsiej krwi, podawana ze świeżą gruszką, szarą kluską i duszonymi żołądkami, ma w sobie coś nostalgicznego, ale też świeżego.
Wśród dań głównych udko z gęsi - soczyste, o głębokim smaku - oraz gęsie żołądki w cieście francuskim, podane z puree ziemniaczano-dyniowym i brukselką.
Nie brakuje też akcentu bardziej współczesnego - zupy z kimchi z szarpaną gęsiną, przygotowanej na aromatycznym wywarze z kimchi. To pozycja spoza regularnej karty, serwowana z okazji święta gęsiny – na życzenie gości, w cenie 20 zł.
Na szczególną okazję można zamówić również gęś pieczoną w całości (dla 4-6 osób), faszerowaną jabłkami i podrobami. To propozycja przygotowywana na specjalne zamówienie z minimum trzydniowym wyprzedzeniem, serwowana w towarzystwie klasycznych dodatków: modrej kapusty, klusek śląskich, ziemniaczków z rozmarynem, warzyw korzeniowych i sosu wiśniowego.
A na deser - pieczone jabłko z gruszką w winie, z kruszonką i sosem żurawinowym. Jesiennie, sezonowo i po prostu smacznie.
Bulaj serwuje dania z gęsiną od 6 listopada do wyczerpania zapasów - warto zajrzeć, zanim sezon się skończy!
W listopadzie gęś trafia także do Śliwki w Kompot - miejsca, które lubi zaskakiwać. Tutaj Szefowie kuchni podeszli do tematu z dystansem i wyczuciem. Od 4 do 23 listopada w menu pojawi się kilka propozycji, które udowadniają, że to mięso świetnie odnajduje się również w nowoczesnej kuchni.
Na start zupa z kapeluszy borowików gotowana na bulionie z gęsi, z wędzonym półgęskiem, pietruszkowym crème fraîche i chipsami z warzyw Aromatyczna, kremowa i idealna na chłodne listopadowe popołudnie. Tuż obok w karcie gęsie żołądki panierowane w panko, z sosem imbirowym, rokitnikiem i oliwą kolendrową - lekko orientalne, chrupiące i wyraziste.
W części głównej - pieczona noga z gęsi z gratin ziemniaczanym, śliwkami i czarną rzepą, polaną maślano-śliwkowym sosem, oraz zielone tagliatelle z piersią z gęsi sous-vide, flambirowaną w japońskim winie Choya, z puree z dyni, boczkiem i pestkami.
Dla tych, którzy wolą luźniejszy klimat – gęśburger w buraczanej bułce z majonezem pomarańczowym i karmelizowaną cebulą albo pizza z wędzonym półgęskiem, gruszką, gorgonzolą i orzechami włoskimi. Gęsina w wersji street-food? Jak najbardziej.
Nowe spojrzenie na gęsinę – świeże, przemyślane i z nutą swobody, która najlepiej oddaje styl Śliwki w Kompot.
Wśród sopockich restauracji celebrujących dzień św. Marcina nie mogło zabraknąć restauracji Fedde – miejsca, które ceni klasykę, ale podaje ją w dopracowanej, współczesnej odsłonie. Na listopadowe dni przygotowano tu menu, w którym rządzą polskie smaki w najlepszym wydaniu.
Na przystawkę okras z gęsiny z piklowaną kapustą i chlebem razowym lub pasztet z bażanta z ćwikłą i chrzanem – proste, ale pełne wyrazistych akcentów. Wśród zup – czernina z gęsi z suszonymi owocami i kluskami lanymi oraz brukwiowa na gęsinie z zacierkami, dania ciepłe, sycące i pachnące domem.
W części głównej króluje pieczone udko z gęsi z czerwoną kapustą, ziemniakami po polsku i sosem porzeczkowym, a dla miłośników drobiu w lżejszej wersji – pierś z kaczki z żelem z pomarańczy, korzennym sosem wiśniowym i pavé ziemniaczanym.
Na deser słodki ukłon w stronę tradycji świętomarcińskiej - rogal z białym makiem i bakaliami, z dodatkiem miodu, esencji pomarańczowej i migdałowej.
Subtelnie, z klasą i bez pośpiechu – tak smakuje listopad w Fedde.
Pozycje z menu specjalnego dostępne do wyczerpania zapasów.
Do kulinarnego świętowania dołącza również Chianti – restauracja, która jak mało która potrafi połączyć włoską finezję z lokalnym smakiem. Tutejsze dania z gęsiną są dopracowane, ale nieprzesadzone – eleganckie w formie, ciepłe w odbiorze.
Na początek półgęsek marynowany w soli, cukrze i włoskich przyprawach, podawany z marmoladą z czerwonej cebuli, majonezem szafranowym i kompresowanym jabłkiem Granny Smith.
Poza tym - bulion z pieczonej gęsi z winem Marsala, z grzybowymi tortellini i piklowaną marchewką. Aromatyczny, głęboki w smaku, ale wciąż subtelny – idealny przykład na to, jak włoska kuchnia potrafi nadać polskim składnikom zupełnie nowy wymiar.
Na główne danie – konfitowana, trybowana noga z gęsi, podana na figowym demi-glace z puree z kasztanów, terriną ziemniaczaną, marynowaną cykorią i prażonymi orzechami laskowymi.
Warto zajrzeć do Chianti, bo tu gęsina wymyka się schematom – ma w sobie coś z włoskiej lekkości i sopockiego spokoju.
Menu z gęsiną w Chianti już dostępne - do wyczerpania zapasów.
W listopadzie gęsina wraca również do Polskich Smaków - tutejsza kuchnia od lat czerpie z polskiej tradycji, pokazując, że dobrze znane smaki wciąż potrafią zachwycić.
W specjalnym, limitowanym menu na św. Marcina znalazły się dania, które pachną jesienią i lasem: carpaccio z gęsiny z konfiturą z jeżyn i oliwą truflową, kremowa zupa z brukwi i pasternaku z pulpetami z gęsiny, czy konfitowane żołądki z karmelizowanymi burakami i kluskami ziemniaczanymi.
Powraca też jeden z symboli miejsca, czyli kartacze z gęsiną, danie, które ma już swoich stałych wielbicieli i po raz kolejny trafia do jesiennej karty. W Polskich Smakach wszystko zaczyna się od jakości – gęsina pochodzi od lokalnych, pomorskich dostawców, a inspiracją są polskie lasy, pola i jeziora.
– W Polskich Smakach łączymy autentyczność dawnych receptur z nowoczesną formą. Sięgamy po zapomniane produkty i nadajemy im nowe życie – tak, by zachwycały współczesnych gości – podkreśla szef kuchni Marek Soczewka.
Sezonowe menu z gęsiną dostępne będzie od 11 do 16 listopada – warto zajrzeć, zanim zniknie z karty.
A po smakowitej gęsinie może kawa i ciasto w wyjątkowej kawiarni?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz