Zamknij

Jesień - czas zachorowań. Czy musi tak być?

10:55, 29.09.2022 . Aktualizacja: 16:59, 05.10.2022
Skomentuj esopot.pl esopot.pl

Czy mamy wpływ na swoje samopoczucie? Z dnia na dzień czujemy jak wielkimi krokami zbliża się do nas jesień. Dni są coraz krótsze a różnice temperatur mocno odczuwalne. Nie trzeba mocno wytężać ucha by usłyszeć wkoło krążące rozmowy o nadchodzących przeziębieniach, grypach i różnych wirusach, które są sprawcą całego otaczającego nas zła. Lada dzień radio i telewizja obsypią nas reklamami sugerującymi, że czas zaopatrzyć w niezbędnik domową apteczkę. Ba! Nawet uświadamiających nas, że wszystko to, co odczuwamy w ciele, jest oznaką jakiejś tam choroby. Jak mocno sugestie i wiara we wszystko co słyszymy, determinuje stan psychofizyczny w jakim jesteśmy? Czy zmiana myślenia, może zmienić jakość naszego życia? Czy mogę to zmienić? O tym w poniższym artykule…

Od małego jesteśmy uczeni, że starsi mają zawsze rację, że prawda powtarzana przez grupę ludzi jest niepodważalna. Nawet jeśli z biegiem czasu zaczynamy dostrzegać, że te ludowe mądrości nie zawsze zgodne są z naszymi wartościami, to nasza podświadomość koduje wszystko! Kiedy słyszymy jedno zdanie kilkanaście razy w krótkim odstępie czasu, zaczynamy w to wierzyć i podświadomie funkcjonować wg tego. Nasz mózg natychmiast generuje myśli związane z danym tematem, które zalewają naszą głowę.

Naukowcy już dawno potwierdzili, że każda nasza myśl generuje reakcje biochemiczną w naszym mózgu. W ślad za tym, mózg wytwarza substancje chemiczne zgodne z tym, o czym właśnie myślimy.

Co wtedy się dzieje?

Substancje, które właśnie wytworzył mózg, dopasowując się do myśli, zaczynają krążyć po całym organizmie i twoje ciało zaczyna odczuwać to, o czym właśnie myślisz! Zrób sobie teraz krótki test. Pomyśl przez chwilę np. o ulubionej cukierni, do której wchodzisz i nie tylko widzisz ulubione ciastko, ale też czujesz zapach, a w ślad za tym zaczynasz odczuwać smak. Masz to? Proste prawda? Nawet nie kosztowało Cię to zbyt dużo wysiłku, w ciele pojawiło się przyjemne rozkoszne rozluźnienie, podobne do chwili, kiedy zamykasz oczy, delektując się smakiem ulubionego ciasteczka….

No dobrze, ale jak to jest z tą chemią tak po ludzku

Kiedy myślimy o czymś miłym, smacznym, przyjemnym, radosnym nasz mózg natychmiast produkuje dopaminę, którą często nazywasz „hormonem szczęścia”. Nasze ciało wypełnione dopaminą, daje nam odczucie, które często nazywamy „motylami w brzuchu”. Wtedy wszystko nam się samo układa, a nam chce się chcieć i żyć pełnią życia.

Kiedy natomiast myślimy o czymś smutnym, kiedy wypełniamy się gniewem, kiedy jesteśmy wściekli i źli, nie tylko dostrzegamy same ciemne strony życia, ale nasz mózg, w ślad za tym produkuje neuropeptydy, które odpowiedzialne są za przekazywanie informacji wewnątrz ciała i regulację różnych procesów biologicznych w naszym orgazmie.

Jaki to ma związek z odpornością i jakością życia?

Nasz kochany mózg kontroluje stan naszego ciała fizycznego.

Co to znaczy?

Nasze ciało reaguje na myśl, dając nam odczucia (już to sobie pokazaliśmy w ćwiczeniu o ciastku). Kiedy pojawiają się w nas odczucia, nasz mózg natychmiast generuje kolejne myśli, związane z tymi odczuciami. Zaczyna się kołowrotek następujących po sobie zdarzeń. Myśl – reakcja chemiczna- odczucie – myśl…

Mówiąc prościej, to jak czujemy się w ciele, ma bezpośredni wpływ na nasze myśli, a myśli decydują o tym, jak czuje się nasze ciało.

Teraz kolejne ćwiczenie… tylko proszę bardzo krótko, bo zatrzymanie się w nim, może mieć poważne konsekwencje zdrowotne…

Przywołaj na chwilę myśl „idzie jesień, za chwilę znowu zachoruję, zacznie się sezon katarów, będę mieć chore zatoki…”. Co czuje Twoje ciało? Czy poczułeś w nim wspomniane wcześniej motyle? Czy wręcz odwrotnie, ciało jakby skurczyło się i zaczęło generować dyskomfort.

Przypomnij sobie, jak często zachorowałeś tuż po tym jak zacząłeś myśleć o danej chorobie?

Nasze myśli mają wpływ na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne.

Często słyszymy, że na odporność pracujemy cały rok. Na higienę życia, która ma bezpośredni wpływ na realną odporność naszego organizmu, składa się bardzo dużo czynników. I oczywiście warto dbać o te aspekty przez cały rok. Odpowiednia dieta, jakość snu, bezstresowe życie, odpoczynek. Bla, bla, bla - powiesz, nie mam na to czasu, już jest za późno, moje życie mi na to nie pozwala, mam za dużo obowiązków, może za kilka lat jak dzieci dorosną... bla, bla, bla…

Czy to oznacza, że musisz wierzyć we wszystko, co słyszysz, a co za tym idzie, w związku z nadchodzącą jesienią, szykować się na chorowanie?

Zmiana sposobu myślenia wymaga od nas zaangażowania. Ten mięsień trzeba wytrenować. Jest wiele metod, które w tym pomagają. Ważne tu jest nasze zaangażowanie i obserwacja tego, o czym myślę. Samo to już da nam pełny obraz tego, co każdego dnia doświadczamy w naszym życiu, przyciągając zdarzenia myślami. To, co później zdaje się już być dużo prostsze.

Najważniejszy w tym całym procesie zmiany jest Twój WYBÓR!

Czy naprawdę chcesz coś zmienić w swoim życiu? Czy masz ochotę poprawić jakość swojego życia?

Nikt tej decyzji za Ciebie nie podejmie, nikt też nie ma takiej mocy by wejść do Twojej głowy i zmienić sposób myślenia. Jeśli zdecydujesz się zaryzykować i poczujesz, że masz ochotę, by ktoś odrobine Ci w tym pomógł lub podpowiedział jakich metod użyć w tej zmianie, takie osoby na pewno się w Twoim życiu pojawią. Wystarczy, że o tym pomyślisz.

Pięknej jesieni!

Maja Lesińska

Certyfikowany facylitator Access Consciousness®, prowadzi szkolenia z Access Bars®, Access Facelift®, Access Body Process®, w swojej pracy łączy wiele technik zmieniających jakość życia poprzez pracę z ciałem. Pracuje z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi 

www.natural-flow.pl
tel. 881-600-151
mail. [email protected]

[ZT]14380[/ZT]

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%