Sopot rozkwita zielenią. W ciągu ostatnich lat kurort przeszedł imponującą metamorfozę – tam, gdzie dawniej dominował beton, pojawiły się drzewa, krzewy i kwiaty, a miejskie place i ulice stały się przyjaznymi przestrzeniami dla mieszkańców i turystów. Wszystko to dzięki funduszom z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), które pozwoliły miastu zrealizować szereg ekologicznych inwestycji i uczynić kolejny krok w stronę zrównoważonego rozwoju.
Łącznie w ramach zielonej transformacji posadzono tu ponad 1000 drzew oraz 40 tysięcy krzewów, co nie tylko cieszy oko, ale także zwiększa retencję wody i pomaga w walce ze skutkami ocieplenia klimatu. Nowa zieleń tworzy przyjemny mikroklimat, dając wytchnienie w upalne dni, a dodatkowe inwestycje – jak ogrody deszczowe i modernizacja podziemnej infrastruktury – chronią miasto przed podtopieniami podczas ulewnych deszczy.
Plac Przyjaciół Sopotu – główny miejski plac prowadzący ku słynnemu molo – przeszedł prawdziwą przemianę. Jeszcze kilka lat temu dominowała tu twarda nawierzchnia, dziś wypełniają go drzewa, krzewy i stylowe ławki zachęcające do odpoczynku.
"Chcieliśmy, by to miejsce było nie tylko reprezentacyjne, ale też przyjazne i komfortowe – zielone w samym centrum miasta" – podkreśla prezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim.
Dodatkowa zieleń i mała architektura sprawiły, że serce Sopotu stało się bardziej przytulne i tętniące życiem, a mieszkańcy chętnie spędzają tu czas w otoczeniu przyrody.
Wiceprezydent Sopotu Michał Banacki wskazuje, że jedną z najważniejszych proekologicznych inwestycji była kompleksowa przemiana ulicy 3 Maja. Na całej długości tej arterii pojawiły się nowe nasadzenia – drzewa i zielone skwery – a na skrzyżowaniu z ulicą Grunwaldzką urządzono ogród deszczowy, czyli specjalną strefę zieleni gromadzącą wody opadowe.
Dzięki przebudowie podziemnej infrastruktury ulica nie tylko zyskała nowy wygląd, ale też jest lepiej chroniona przed podtopieniami podczas nawałnic. Całe przedsięwzięcie zrealizowano dzięki wsparciu z KPO, w ramach pożyczki ukierunkowanej na zieloną transformację miast.
Środki pozyskane z KPO pozwoliły również zazielenić inne części kurortu. Nowe drzewa i krzewy pojawiły się m.in. przy ulicy Kolejowej oraz Sobieskiego, a także na odnowionym Placu Przyjaciół Sopotu. o więcej, miasto uzyskało refundację wydatków na wcześniejsze projekty proekologiczne, dzięki czemu do budżetu wróciła część środków wydanych wcześniej na zieleń. Te działania składają się na spójną wizję zazieleniania przestrzeni miejskiej – w każdej dzielnicy przybywa drzew, kwiatowych rabat i miejsc wypoczynku, co poprawia jakość życia mieszkańców i estetykę otoczenia.
Sopot nie bez powodu sięgnął po finansowe wsparcie z KPO. Władze miasta przyznają, że pożyczka z tego programu dawała możliwość połączenia środków unijnych z innymi dotacjami krajowymi oraz cechowała się wyjątkowo korzystnymi warunkami. Oprocentowanie takiego długu wynosi 0%, a aż 5% wartości pożyczki może zostać umorzone – to niezwykle atrakcyjne parametry dla miejskiego budżetu. Dzięki temu Sopot mógł realizować ambitne cele ekologiczne bez nadmiernego obciążania finansów miasta.
Co ważne, inwestycja w zieloną transformację to korzyść nie tylko dla przyrody, ale i dla lokalnej społeczności.
"Pożyczka wspierająca zieloną transformację miast to narzędzie, które mogłabym śmiało polecić innym samorządom" – przyznaje prezydentka Czarzyńska-Jachim, podkreślając, że takie wsparcie umożliwia wdrażanie proekologicznych rozwiązań bez nadwyrężania budżetu.
Wiceprezydent Banacki dodaje, że tego typu pomoc to inwestycja w przyszłość, która szybko się zwraca w postaci lepszej jakości życia mieszkańców, większej atrakcyjności miasta oraz impulsu dla lokalnej gospodarki. Zielone projekty oznaczają bowiem nie tylko nowe nasadzenia, ale też zlecenia dla firm, rozwój usług i tworzenie nowych “zielonych” miejsc pracy.
Choć wiele już zrobiono, Sopot nie zamierza poprzestać na dotychczasowych zmianach. Miejscy włodarze wyrażają nadzieję, że programy takie jak KPO będą kontynuowane, dając kolejną szansę na dofinansowanie zielonych projektów.
"Chcemy, by Sopot był jeszcze bardziej zielony, jeszcze bardziej przyjazny i jeszcze bardziej lubiany" – deklaruje wiceprezydent Banacki, jednocześnie wyrażając przekonanie, że program zielonej transformacji miast powinien być dalej rozwijany jako "inwestycja w przyszłość nas wszystkich".
Prezydentka Czarzyńska-Jachim także podkreśla, że środki na zielone inwestycje są dla samorządów bezcenną pomocą w przygotowaniu się na zmiany klimatyczne oraz poprawie komfortu życia mieszkańców. Zarówno władze, jak i mieszkańcy Sopotu, wierzą, że kolejne etapy zielonej transformacji uczynią ich miasto prawdziwą „zieloną perłą” polskiego wybrzeża – piękną, nowoczesną i odporną na wyzwania przyszłości.
Źródło: bgk.pl
[ZT]36710[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz