Zamknij

"Mam biuro w centrum Sopotu i regularnie ktoś sika mi do doniczek" [LIST]

. 19:56, 21.07.2025
Skomentuj

Temat czystości i infrastruktury sanitarnej w Sopocie wraca do nas każdego sezonu letniego jak bumerang. Wraz z napływem turystów rośnie presja na przestrzeń publiczną – nie tylko w kontekście hałasu, tłoku czy parkowania, ale też podstawowych potrzeb fizjologicznych. Otrzymaliśmy od jednej z naszych czytelniczek list, który porusza ten temat w sposób bezpośredni i emocjonalny. Zdecydowaliśmy się go opublikować, bo wierzymy, że ta sprawa zasługuje na poważne potraktowanie.

W szczycie sezonu letniego Sopot zmienia się nie do poznania. Z jednej strony – tętniące życiem centrum, plaża pełna turystów, bogata oferta wydarzeń. Z drugiej – rosnące problemy związane z infrastrukturą. Nasza czytelniczka, prowadząca biuro w centrum miasta, opisuje swoją codzienność, która – delikatnie mówiąc – odbiega od folderów turystycznych. Jej donice przed wejściem do firmy stały się... toaletą publiczną.

Poniżej publikujemy treść listu.

List do redakcji

"Szanowna Redakcjo,
 

Piszę do Was, bo mam już dość. Mam biuro w samym centrum Sopotu. Przed wejściem – kilka ozdobnych donic z kwiatami. I wiecie co? Faceci sikają do moich doniczek. Najzwyczajniej w świecie rozpinają spodnie i sikają – jakby to było zupełnie normalne.

 

Czasem dzieje się to w biały dzień. Sąsiedzi też to widzą, ale większość ludzi po prostu boi się zwrócić uwagę. Bo przecież nie wiadomo, jak ktoś zareaguje – a nie raz to byli panowie po alkoholu. A co gorsze – nawet zdarzało się to dosłownie kilka metrów od otwartego toi toia! Zamiast wejść do środka – woleli załatwić się obok.

 

Rozmawiam z turystami, którzy przychodzą do Sopotu – i coraz częściej słyszę: »Nie przyjedziemy tu w sezonie, bo jest zbyt dziko, brakuje porządku, to niebezpieczne«. Sopot traci przez to reputację.

 

Problem jest prosty, ale ciągnie się od lat – za mało toalet publicznych! Gdańsk ma je przy prawie każdym wejściu na plażę. A u nas? Jedna tu, druga tam – trzeba jej szukać jak skarbu.

 

Sopot to kurort, który przyciąga tysiące ludzi. Dlaczego więc nie możemy zadbać o podstawową infrastrukturę? To już nie tylko kwestia estetyki, to kwestia zdrowia publicznego, bezpieczeństwa i zwykłego szacunku do mieszkańców".

Brak infrastruktury to realny problem?

Słowa naszej Czytelniczki potwierdzają to, co wielu mieszkańców powtarza od lat – Sopot potrzebuje więcej i lepiej rozlokowanych toalet publicznych. Ogromna liczba turystów nie idzie w parze z rozwojem podstawowej infrastruktury sanitarnej, co skutkuje zanieczyszczaniem przestrzeni wspólnej i poczuciem frustracji u mieszkańców i właścicieli lokalnych firm.

Czy także zauważyliście podobne sytuacje? Czy uważacie, że Sopot potrzebuje pilnych inwestycji w infrastrukturę sanitarną? A może macie własne pomysły, jak rozwiązać ten problem? Zapraszamy do dzielenia się opiniami w komentarzach, mediach społecznościowych lub poprzez wiadomości do redakcji.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

!i!i!i!!i!i!i!

2 0

Rozumiem, zeby robil to pies, bo to jest zwierze. Ale zeby czlowiek ...

20:45, 21.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KK

0 1

Bo w Polsce jest przyzwolenie na to szczanie przez facetów dosłownie wszedzie. Podobnie jest z madkami które zdejmują majty bombelkowi i ten sika na środku chodnika. Polacy to brudasy. Z jednym sie nie zgodzę! W Sopocie jest bezpiecznie, przy tak dużej ilości turystów to naprawdę sukces.

21:33, 21.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%