Wyzwania trójmiejskiej gastronomii. Jak zarządzać zespołem, który zmienia się co sezon?

Jeszcze nie tak dawno większość z nas zaczynała pracę w czasach, gdy królowała kultura pracoholizmu. Nadgodziny były normą, a jeśli było więcej pracy, nikt nie pytał, czy może wyjść zgodnie z grafikiem – po prostu zostawał. Nie było mowy o balansie między życiem prywatnym a zawodowym.

Dziś? To już jest nie do pomyślenia. Młode pokolenie nie tyle uchyliło okno, co wyważyło drzwi i zrobiło przeciąg, który przewietrzył cały rynek pracy.

Rotacja po trójmiejsku – sztuka przetrwania w epoce krótkich CV

Kiedyś w restauracjach, hotelach czy zakładach fryzjerskich było tak: zespół tworzyło kilka osób, które „były od zawsze”. Znały gości po imieniu, pamiętały ulubione zamówienia i potrafiły opowiedzieć, jak zmieniała się ulica przed lokalem przez ostatnie 15 lat.

Dziś? Ten scenariusz to niemal gatunek zagrożony. Badania Gallupa mówią jasno – najmłodsze pokolenie w swoim życiu zawodowym zmieni pracę nawet 15–16 razy, a 3–4 razy całkowicie branżę. W praktyce oznacza to, że w ulubionej restauracji, salonie kosmetycznym czy sklepie obsługuje nas co sezon ktoś nowy. I tak już raczej zostanie.

Sezonowość w Trójmieście – krótki sezon, długa przerwa

Trójmiasto, a szczególnie Sopot, ma swoją specyfikę. Latem brakuje rąk do pracy, zimą brakuje godzin w grafiku. Młodzi, którzy podejmują tu pierwsze zatrudnienie, często traktują je jak przystanek między studiami a kolejną przygodą. Czasem zostają na miesiąc, czasem na dwa sezony, ale rzadko na dłużej.

Dla właścicieli biznesów to wyzwanie większe niż sama kalkulacja kosztów. Bo można policzyć food cost czy stawkę godzinową, ale jak policzyć umiejętność zbudowania lojalnego, zaangażowanego zespołu w miejscu, w którym skład zmienia się szybciej niż karta menu?

Nowa komunikacja w erze smartfonów

Kiedyś manager czy szef sali uczył nowych pracowników, stojąc obok i pokazując krok po kroku, co robić. Dziś coraz częściej pierwszym szkoleniem jest… link do filmiku instruktażowego. Dla starszego pokolenia to abstrakcja, dla młodego – codzienność.

Do tego sztuka rozmowy i motywowania wygląda dziś inaczej niż jeszcze 15 lat temu. W dobie niemal przyklejonych do twarzy smartfonów kontakt bezpośredni bywa krótki, a cierpliwość na odbieranie uwag – jeszcze krótsza. Kierownicy, menedżerowie i właściciele uczą się tego świata od nowa.

A teraz pytanie do Ciebie

Jeśli wydaje Ci się, że to temat tylko dla gastronomii czy hotelarstwa – pomyśl o swoich ulubionych fryzjerach, kosmetyczkach czy sklepach. Ilu z ich pracowników widujesz dziś po roku, a ilu tylko raz?

Dlatego właśnie tak wiele firm zaczęło inwestować w szkolenia z komunikacji i motywowania zespołu. W Akademii Gastronomii widzimy, jak ogromne jest na nie zapotrzebowanie – chętnych jest zazwyczaj więcej niż dostępnych miejsc, co pokazuje, z czym mierzy się dziś kadra kierownicza. Jeśli więc ten temat jest Ci bliski, sprawdź nasze najbliższe szkolenie – ale z doświadczenia mówię: o bilet może być trudno.

link do szkolenia: https://akademiagastronomii.pl/events/szkolenie-skuteczne-zarzadzanie-w-praktyce-13-15-pazdziernik/

Więcej informacji i inspirujących treści ze świata gastronomii znajdziecie tutaj:

Akademia Gastronomii:
🌐 akademiagastronomii.pl
📘 Facebook
📸 Instagram

Akademia dla Hoteli:
🌐 akademiadlahoteli.pl
📘 Facebook
📸 Instagram

Komentarza do artykułu udzieliła:

Edyta Okrój-Wierzbicka – CEO Akademii Gastronomii