Mieszkańcy okolic przystanku autobusowego przy al. Niepodległości 702 w Sopocie od kilku tygodni z niepokojem obserwują stan starej wierzby, której konary systematycznie się pochylają, a z pnia odpadają spróchniałe fragmenty. Drzewo już kilka lat temu obaliło się na pobliski budynek, dlatego odpowiednie służby wielokrotnie je przycinały. Teraz jednak rosnące liście i zwiększona masa korony ponownie stawiają bezpieczeństwo przechodniów pod znakiem zapytania.
Wśród mieszkańców Sopotu wzrasta niepokój związany ze stanem drzewa rosnącego w popularnym miejscu w pobliżu przystanku autobusowego. Chodzi o wierzbę, która już raz uległa całkowitemu przewróceniu na pobliski budynek, a obecnie ponownie stanowi potencjalne zagrożenie.
Jeden z mieszkańców Sopotu zaniepokojony sytuacją napisał na lokalnej grupie na Facebooku:
„Stoi tam wierzba, która kilka lat temu obaliła się cała na budynek. Została wtedy przycięta, teraz jednak odrosła i znów przechyla się w stronę przystanku. Środek drzewa jest całkowicie spróchniały, a na chodnik spadają jego części. Kto odpowie, jeśli dojdzie do tragedii?”.
Autor wpisu podkreślił również, że mimo kontaktu z Zarządem Dróg i Zieleni, przez tydzień nie zauważył żadnej interwencji.
Na zgłoszenie zareagował Zarząd Dróg i Zieleni w Sopocie. Jego przedstawiciele informują, że wierzba znajduje się pod stałą obserwacją służb. W przeszłości drzewo było kilkukrotnie przycinane, by poprawić jego stabilność.
„W tej chwili analizujemy dalszy stan fitosanitarny drzewa. Mimo naszych dotychczasowych starań, w przypadku stwierdzenia zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi lub mienia (np. przystanku czy chodnika), podejmiemy odpowiednie kroki. Przed wakacjami planowana jest kolejna inspekcja oraz ewentualne cięcia sanitarne” – zapewnia sopocki ZDiZ.
Sopocianie jednak są zniecierpliwieni. Inna mieszkanka apeluje o natychmiastowe działania, argumentując:
„To jest bardzo znane i uczęszczane od dziesiątków lat miejsce. Trzeba to drzewo zabezpieczyć, nawet jeśli dendrologicznie jest OK, bo to nie przekonuje chodzących tam ludzi, a mieszkańcy mają prawo czuć się bezpiecznie!”.
Kolejna osoba zwraca uwagę na aktualne warunki pogodowe, które mogą dodatkowo pogorszyć sytuację.
„Bardzo prosimy nie odkładać inspekcji, ponieważ padały deszcze i drzewo mocno przybiera w liściach, co może poskutkować znów obaleniem tego drzewa. Widać jaki jest pień. Poprzednio również przy wzroście korony drzewo nie wytrzymało. My niestety mamy pod nosem ten okaz i boimy się o siebie i innych” – czytamy w komentarzu.
Zarząd Dróg i Zieleni uspokaja, że kolejna inspekcja zaplanowana jest przed rozpoczęciem sezonu wakacyjnego. Podkreśla jednocześnie, że bezpieczeństwo mieszkańców jest dla niego priorytetem, a wszelkie dalsze decyzje będą podejmowane na podstawie merytorycznych badań stanu drzewa.
[ZT]33279[/ZT]
0 0
A kiedy przyjdzie to nieszczescie, to kto wtedy bedzie winny ? Kto wyplaci ofiarom odszkodowanie ?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu esopot.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz