Zamknij

Kto zyska, a kto straci na strefie ograniczonego ruchu? Radny Sopotu ostrzega przed skutkami zmian [LIST DO REDAKCJI]

08:19, 15.02.2025
Skomentuj

Strefa ograniczonego ruchu, która już od kwietnia ma ruszyć w centrum Sopotu, wzbudza coraz więcej emocji. Do naszej redakcji wpłynął list otwarty od radnego Sopotu, Jakuba Świderskiego z klubu Prawa i Sprawiedliwości, w którym odnosi się on do planowanych zmian i ich potencjalnych skutków.

Zdaniem radnego projekt nie uwzględnia wystarczająco potrzeb mieszkańców ulic sąsiadujących z nową strefą, takich jak Chopina czy Grunwaldzka. Ostrzega on, że ograniczenie ruchu w jednej części miasta może jedynie przenieść problemy z parkowaniem na inne rejony, pogłębiając frustrację mieszkańców. W liście wskazuje również na braki w konsultacjach społecznych oraz proponuje konkretne zmiany, które w jego opinii mogłyby złagodzić skutki reorganizacji ruchu.

Czy Sopot znajdzie złoty środek między potrzebami różnych grup mieszkańców? Zapraszamy do zapoznania się z pełnym stanowiskiem radnego i dyskusji nad planowanymi zmianami.

List do redakcji

Szanowni Państwo,

 

Zwracam się do Państwa z prośbą o publikację niniejszego listu, w którym pragnę odnieść się do zamieszczonego na Państwa portalu artykułu pt. "Co zmieni strefa ograniczonego ruchu w Sopocie? Przekonamy się już od kwietnia." z dnia 13.02.2025r.

 

Wprowadzenie Strefy Ograniczonego Ruchu  z pewnością zmieni charakter funkcjonowania części miasta, wyznaczonej w rejonie ulic Puławskiego, Sobieskiego, i Fiszera. Rozwiązanie to budzi jednak także poważne wątpliwości co do wpływu na mieszkańców sąsiednich dzielnic, których głos – jak się wydaje – nie został w pełni uwzględniony w procesie konsultacyjnym. W szczególności dotyczy to mieszkańców ulic Chopina, Dąbrowskiego, Grunwaldzkiej i innych rejonów położonych na południe od planowanej strefy.
 

Obecnie mieszkańcy ulic znajdujących się w obrębie przyszłej Strefy Ograniczonego Ruchu nie tylko zachowują możliwość wjazdu, ale także otrzymują prawo do bezpłatnego parkowania. Natomiast mieszkańcy okolicznych ulic – dotąd traktowani na równi z nimi – zostają nagle pozbawieni dostępu do strefy, a tym samym ich prawa zostają zrównane z ograniczeniami nakładanymi na turystów. 

 

Kierowcy nie mogący wjeżdżać ani parkować w Strefie, zaczną szukać miejsc parkingowych na najbliższych ulicach, takich jak Chopina, Dąbrowskiego czy Grunwaldzka. To z kolei oznacza, że mieszkańcy tych ulic będą mieli większy problem ze znalezieniem miejsca do parkowania, będąc zmuszonymi do parkowania jeszcze dalej od swoich domów, np. na ulicach takich jak Kazimierza Wielkiego czy Chrobrego. Mimo, że w oddalonej o zaledwie 50 metrów od ich domów strefie, będą wolne miejsca z których nie będą mogli oni skorzystać.

 

Taka sytuacja może być postrzegana jako niesprawiedliwa, ponieważ mieszkańcy np. ulicy Chopina  tracą prawo do korzystania z dotychczasowych miejsc parkingowych i muszą zmagać się ze  zwiększeniem utrudnień związanych z parkowaniem, w imię zwiększenia komfortu parkowania sąsiadów z ulic położonych obok, które wejść mają w skład Strefy.  To rozwiązanie może powodować frustrację i generować niepotrzebne animozje między sąsiadami, którzy zamieszkując tuż obok siebie, będą postawieni w innych sytuacjach prawnych. 

 

Kolejnym istotnym problemem jest brak uwzględnienia zróżnicowania natężenia ruchu w zależności od pory roku oraz dni tygodnia. Wiadomo, że problem parkowania w Sopocie jest dynamiczny i sezonowy, dlatego też decyzje administracyjne nie powinny polegać na prostym przenoszeniu problemu z jednego rejonu na drugi. Powinny natomiast dążyć do wypracowania rozwiązań, które w sposób zrównoważony i sprawiedliwy ograniczą uciążliwości dla wszystkich mieszkańców.

 

Dodatkowo chciałbym zwrócić uwagę na kontrowersje wokół przeprowadzonych konsultacji społecznych. Jako uczestnik tych spotkań dostrzegłem, że zaproszenie na konsultacje skierowano głównie do mieszkańców przyszłej strefy, a informacje o nich w formie plakatów rozpowszechniano wyłącznie w jej obrębie. Tym samym osoby z sąsiednich rejonów, które także zostaną dotknięte skutkami tej zmiany, nie miały równych szans na wyrażenie swoich opinii. Co więcej, konieczność wcześniejszego zapisania się na konsultacje, a także wymóg podawania danych osobowych mogły działać zniechęcająco, ograniczając udział części mieszkańców, których głos w tej sprawie powinien zostać wysłuchany.

 

Proponuję rozwiązanie kompromisowe, które mogłoby złagodzić negatywne skutki nowej organizacji ruchu.

 

1. Obecni posiadacze abonamentu parkingowego Strefy B, czyli mieszkańcy ulic przylegających od południa do planowanej Strefy Ograniczonego Ruchu, powinni zachować możliwość wjazdu do strefy. Dodatkowo postuluję wyznaczenie 30% miejsc parkingowych w tej strefie, na których posiadacze abonamentu parkingowego "B" mogliby parkować bezpłatnie, natomiast na pozostałych miejscach prawo do parkowania mieliby jedynie mieszkańcy strefy.  Pozwoliłoby to na ograniczenie problemu przenoszenia obciążeń parkingowych na sąsiadujące rejony, przy jednoczesnym zachowaniu komfortu mieszkańców samej Strefy. 

 

2. Mieszkańcy innych dzielnic Sopotu powinni mieć prawo wjazdu do Strefy przez większą część roku tj. od września do czerwca, jednak bez prawa do darmowego parkowania. Mogliby oni na przykład wręczyć przesyłkę lub podwieźć kogoś, co miałoby szczególne znaczenie w przypadku dzieci i seniorów, zwłaszcza podczas deszczu zimą i jesienią. Trudno w tym okresie mówić o zbyt dużej ilości turystów utrudniających wjazd mieszkańcom. Sopocianie mogliby też dojechać do prywatnych posesji, na których terenie parkowaliby za zgodą właścicieli. 

 

Powyższe rozwiązania zrównoważyłoby interesy wszystkich stron i ograniczyłyby eskalację problemów, które – w obecnym kształcie projektu – są nieuniknione.

 

Mam nadzieję, że Państwa redakcja, jako ważny głos w przestrzeni publicznej, pomoże nagłośnić te wątpliwości, skłaniając zarówno mieszkańców, jak i władze miasta, a w szczególności Pana prezydenta Marcina Banackiego, koordynującego te zmiany, do ponownego przemyślenia zaproponowanych rozwiązań. 

 

Liczę na zaangażowanie Państwa redakcji w proces kształtowania polityki miejskiej oraz budowania wspólnoty lokalnej w duchu dialogu i wzajemnego poszanowania interesów wszystkich sopocian.

 

 

Z wyrazami szacunku,

Jakub Świderski

radny Sopotu

[ZT]30682[/ZT] 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

PIotrPIotr

1 0

Won z patowynajmem!
Zezwolenie parkingowe w strefie, na konkretny pojazd.

09:15, 15.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BubuBubu

2 0

Szanowny Panie Radny!
Kto to jest "Puławski"?

18:15, 15.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Strefa musi być więkStrefa musi być więk

0 0

Strefa musi być większa i powinien być wolny wjazd dla wszystkich mieszkańców Sopotu - nie tylko mieszkańców strefy.

19:00, 15.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%