Wieczory są coraz dłuższe, deszcz stuka w okno, a Ciebie ogarnia przygnębienie? Wiele osób boryka się z podobnymi trudnościami. Jesienny klimat często sprawia, że jesteśmy zmęczeni, łatwo łapią nas choroby albo przygnębiające myśli. Nie pomaga również natłok obowiązków w pracy z terminami „na wczoraj” i zbliżające się święta, które skłaniają do wspominania zmarłych bliskich. Kiedy jednak smutek przemienia się w depresję sezonową?
Depresja sezonowa to zaburzenie depresyjne, które najczęściej pojawia się jesienią i zimą, a ustępuje w cieplejszych miesiącach roku. Depresję (nie tylko sezonową) charakteryzują następujące objawy, z czego nie wszystkie muszą występować równocześnie lub w ogóle:
• Długotrwałe obniżenie nastroju
• Dojmujące uczucie smutku i przygnębienia
• Brak odczuwania przyjemności płynącej z czynności, które do tej pory ją sprawiały
• Zmniejszenie energii
• Osłabienie
• Bezsenność
• Zaburzenia apetytu
• Obniżona samoocena
• Pesymistyczne spojrzenie w przyszłość
Rozpowszechnienie depresji sezonowej w populacji zależy od szerokości geograficznej. W strefie umiarkowanej z tym zaburzeniem boryka się około 4% populacji, jednak już w obszarach, w których ma miejsce niedobór światła słonecznego, może to być nawet 10% ludzi. Depresja sezonowa aż cztery razy częściej dotyka kobiety niż mężczyzn.
Uznaje się, że głównym czynnikiem, który powoduje depresję sezonową, jest zmiana w długości nocy i dnia oraz niedobór światła słonecznego. Zarówno podczas typowego przebiegu depresji, jak i w depresji sezonowej, można zaobserwować zmiany chemiczne w mózgu. Jest to między innymi obniżenie poziomu serotoniny oraz zaburzenia noradrenaliny, dopaminy i melatoniny. Niektóre z tych neuroprzekaźników odpowiadają za utrzymywanie regularnego rytmu organizmu związanego z rytmem dobowym. U osób zmagających się z depresją sezonową właśnie z tego względu występują zaburzenia rytmu dzień-noc. Jest to jeden z powodów występowania problemów ze snem, jak i zaburzeń nastroju i zachowania. Pewną rolę odgrywają tutaj również niedobory cennych witamin, jak na przykład witaminy D.
Wśród osób borykających się z depresją sezonową, oprócz objawów wymienionych powyżej, często można zaobserwować również wycofanie społeczne, wzmożoną senność oraz zwiększony apetyt, szczególnie na potrawy słodkie.
Rozpoznawaniem zaburzeń o podłożu psychicznym zawsze zajmuje się lekarz psychiatra, lecz jest kilka czynników, które mogą podpowiedzieć, że warto się do niego wybrać. Należy zadać sobie następujące pytania:
1. Czy w ciągu ostatniego miesiąca czułem/czułam się smutny/smutna, miałem/miałam poczucie braku nadziei?
2. Czy widzę u siebie zmniejszenie zainteresowań i osłabienie odczuwania przyjemności?
W przypadku odpowiedzi twierdzącej na którekolwiek w pytań, warto wykonać pogłębioną diagnostykę u lekarza psychiatry. Może ona być wskazówką, że borykamy się z depresją sezonową lub innego rodzaju.
Wizyta u specjalisty jest zawsze najpewniejszym rozwiązaniem. To właśnie on, w przypadku stwierdzenia zaburzenia, przypisuje leki oraz daje inne zalecenia, jak na przykład rozpoczęcie terapii u psychoterapeuty, konsultacji z psychologiem czy też regularnych naświetleń. Należy bezzwłocznie zastosować się do danych wskazówek, a jeśli wzbudzają nasze obiekcje, skonsultować je z kolejnym specjalistą. Jeśli jednak ten krok mamy już za sobą, są jeszcze inne sposoby, które mogą być pomocne w przypadku obniżonego nastroju. Przede wszystkim należy zadbać o swoje potrzeby fizyczne, dać sobie prawo do odpoczynku i zadbać o właściwe odżywanie, nawodnienie oraz ruch. Jeśli jesteśmy w złym stanie, nie przepracowujmy się! Nie jest to rozwiązanie naszego problemu, a może dodatkowo go nasilić. Ważna jest też rozmowa z kimś bliskim oraz, jeśli jest taka potrzeba, prośba o pomoc w podstawowych czynnościach, jak ugotowanie obiadu, zrobienie zakupów czy posprzątanie domu. Warto spróbować również technik oddechowych czy praktyki uważności, aby zyskać możliwość większej kontroli nad swoim ciałem oraz umysłem. Są to praktyki pomocne w zmniejszaniu natężenia lęku czy negatywnych myśli na temat siebie oraz świata.
Pamiętajmy, aby reagować, jeśli zaobserwujemy u siebie lub bliskiej nam osoby objawy depresji. Pierwszym podjętym działaniem powinna być konsultacja ze specjalistą oraz zastosowanie się do jego zaleceń. Nie bądźmy obojętni!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz