Zamknij

Sopot w obliczu wojny! Jak wyglądał 1 września 1939 roku w kurorcie?

10:00, 01.09.2023 Karolina Wirkus

Fot. Zbiory Biblioteki Gdańskiej PAN

Lato tego roku było inne niż zwykle. Ulice jakby spokojniejsze, restauracje i hotele mniej oblegane przez turystów. Na plażach wypoczywało przynajmniej o połowę mniej wczasowiczów. Wszystko było zwiastunem zbliżającej się wojny.

Choć turystów było mniej, atrakcji wręcz przeciwnie. Naziści, którzy doszli do władzy w Sopocie w 1933 roku, starannie dbali, aby w kurorcie zbudować beztroską atmosferę swobody w cieniu bardzo już napiętych stosunków politycznych. Do i tak już licznych atrakcji dodano picie uzdatnianej wody morskiej czy zawody w koszykówce.

W prasie można było wyczuć podgrzewaną atmosferę, na plażach pojawiły się rowy i zasieki. Na ulicach wzmożono patrole oraz kontrole celne. Mieszkańcy i turyści wiedzieli, że już lada moment coś się wydarzy. Niemiecka prasa napisała, że Hitler chciał ugody, zależało mu jedynie na zajęciu Gdańska i Pomorza, Polacy postawili opór i dlatego wybuchła II wojna światowa.

W ostatnich godzinach przed oficjalnym wybuchem wojny hitlerowcy plądrowali mieszkania największych uczonych, duchownych, ludzi wpływowych, którzy swoją działalnością sprzeciwiali się niemieckim porządkom na ich ziemiach. Byli to na przykład ksiądz Władysław Szymański czy działacz Polonii Jan Winiecki. Zwożono ich do więzień, katowano, a następnie albo zabijano, albo zsyłano do obozów koncentracyjnych.

Fot. Kuryer Sopock

O godzinie 4:45 pancernik Schlezwig-Holstein zaczyna ostrzał polskiej składnicy na Westerplatte. Godzinę później oddziały Landespolizei atakują polskie pozycje wzdłuż szosy Sopot-Gdynia. Na policję zgłoszono leżące na wysokości Villi Stolzenfels zwłoki. Obok leja po pocisku artyleryjskim policjanci znaleźli 6 ciał, było to czterech członków Hitlerjugend, jeden SA-mana i celnik. Wybrali się rano na plażę obserwować marsz zwycięski wojska niemieckiego. Były to pierwsze ofiary wojny w Zoppot.

Nad miastem latały pociski, odłamki niszczyły budynki, na ulicach i w zniszczonych domach leżeli ranni i zabici. W lasach pojawili się polscy uciekinierzy. 9 września pocisk uszkodził zbiornik z gazem w gazowni przy ulicy Bitwy pod Płowcami, co wywołało olbrzymi pożar. Od tego dnia znacząco osłabła polska artyleria. 19 września do Kasino Hotel (Grand Hotel) sprowadzili się najważniejsi niemieccy dygnitarze, z Adolfem Hitlerem i Josefem Goebbelsem na czele, który w tym czasie prosto z Hotelu wydał pisemny rozkaz na zabijanie psychicznie chorych.

W 1945 roku Sopot był cieniem kurortu sprzed wojny. Jedynymi przebywającymi tam kuracjuszami byli niemieccy żołnierze na rekonwalescencji. Kwestią czasu było wkroczenie do miasta czerwonej armii…

(Karolina Wirkus)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%