Zanim Las Vegas stało się światową stolicą hazardu, w Europie funkcjonowały miejsca, które przyciągały miłośników gier losowych. Jednym z nich było kasyno w Sopocie – jedno z najważniejszych i najbardziej kontrowersyjnych miejsc kurortu w okresie międzywojennym. To tutaj ścierały się wielkie fortuny, dochodziło do skandali, a wpływy z działalności hazardowej przyczyniły się do rozwoju miasta.
Po zakończeniu I wojny światowej Sopot borykał się z kryzysem gospodarczym i spadkiem liczby turystów. W 1919 roku pojawił się pomysł otwarcia kasyna, które miało pomóc miastu w odzyskaniu świetności. Inicjatywę podjęli dwaj niemieccy przedsiębiorcy – Linke i Ratzloff, byli oficerowie armii niemieckiej. 20 lipca 1919 roku otworzyli kasyno w budynku Domu Zdrojowego, początkowo składające się jedynie z dwóch stołów do ruletki. Szybko jednak rozrosło się i zyskało renomę „Monte Carlo Północy”.
Kasyno szybko stało się atrakcją, przyciągającą graczy z całej Europy, jednak jego działalność nie była pozbawiona kontrowersji. Stosowano różne metody zachęcania klientów do gry – wprowadzano „naganiaczy”, którzy pozorowali wielkie wygrane, oraz manipulowano wynikami gier. Oszustwa i nieuczciwe praktyki prowadziły do licznych napięć między graczami a personelem.
Co więcej, kasyno nie cieszyło się dobrą opinią w prasie polskiej. W przypadku samobójstw często sugerowano ich związek z przegraną w kasynie, co prowadziło do narastającej negatywnej atmosfery wokół tego miejsca. Choć nie wszystkie przypadki były bezpośrednio związane z hazardem, to jednak tragiczne historie przyczyniły się do powstania ponurej legendy o „alei wisielców”.
W 1921 roku władze Sopotu, dostrzegając olbrzymie zyski generowane przez kasyno, postanowiły przejąć nad nim kontrolę. Powstała wówczas spółka Zoppoter Kasino GmbH, w której miasto posiadało 30% udziałów. Zainwestowano w nowe pomieszczenia i rozszerzono działalność – powstały sale do gry w bakarata, eleganckie wnętrza oraz ekskluzywne bary. Wydany w 1923 roku przewodnik „Sopot – Riviera Północy” opisywał kasyno jako prestiżowy salon gier na miarę Monte Carlo.
Rosnące zyski kasyna zainspirowały władze do budowy luksusowego hotelu, który mógłby przyciągnąć jeszcze więcej zamożnych gości. W 1927 roku otwarto Kasino Hotel, znany dziś jako Grand Hotel. Luksusowe apartamenty, w których można było zażywać kąpieli w wodzie morskiej, przyciągały arystokratów, polityków i gwiazdy. Gościli tu m.in. były król Hiszpanii Alfons XIII i hollywoodzka aktorka Greta Garbo. Niestety, hotel i kasyno stały się także miejscem działania oszustów, złodziei i szulerów, co przysporzyło dodatkowych problemów zarządcom obiektu.
Wraz z dojściem do władzy nazistów w Niemczech w 1933 roku, Sopot znalazł się pod rządami NSDAP. Nowi rządzący nie byli przychylni działalności hazardowej, a frekwencja w kasynie zaczęła spadać. Po wybuchu II wojny światowej hotel stał się kwaterą wojskową dla niemieckich oficerów, a kasyno stopniowo traciło swoje znaczenie. Ostateczny cios przyszedł w 1944 roku, gdy zbliżający się front radziecki doprowadził do zamknięcia sopockiej „jaskini gier”.
Choć działalność sopockiego kasyna została zakończona w 1944 roku, tradycja hazardu w tym miejscu odrodziła się po upadku PRL. W 1989 roku w Grand Hotelu ponownie otwarto kasyno, które było trzecim tego typu obiektem w Polsce po Warszawie i Krakowie. Działa ono do dziś pod nazwą Cristal Casino i oferuje ruletkę amerykańską, blackjacka, pokera oraz automaty do gier.
Obecne kasyno nie jest już otoczone taką aurą niezwykłości, jak w okresie międzywojennym. Nie obowiązuje już także wymóg noszenia strojów wieczorowych, choć nadal stanowi ono atrakcję dla miłośników hazardu. W jego wnętrzach znajdują się trzy sale z grami hazardowymi, a największa sala mieści liczne stoły i automaty do gier.
Mimo że kasyna przyciągają graczy marzących o wielkich wygranych, hazard niesie ze sobą również poważne zagrożenia. Uzależnienie od hazardu może prowadzić do problemów finansowych, rozpadu rodzin, a nawet depresji i innych zaburzeń psychicznych. Wielu graczy popada w długi, a ich życie staje się podporządkowane nieustannemu dążeniu do odzyskania przegranych pieniędzy.
Organizacje zajmujące się pomocą osobom uzależnionym wskazują, że kasyna stosują techniki psychologiczne mające na celu zatrzymanie graczy jak najdłużej przy stołach i automatach. Brak okien, nierzadko darmowe napoje czy iluzja kontroli nad grą to tylko niektóre z mechanizmów wykorzystywanych do podtrzymywania nałogu. Dlatego coraz częściej mówi się o konieczności regulacji branży hazardowej oraz o edukacji społeczeństwa na temat ryzyka, jakie niesie ze sobą taka forma rozrywki.
Źródła:
[ZT]31388[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz