We wtorek, 27 maja 2025 roku, w wieku 69 lat zmarła Regina Sawczuk – jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci lokalnego środowiska kulturalnego, sopocka antykwariuszka, której miejsce pracy od lat było mekką czytelników, kolekcjonerów i literackich pasjonatów. Msza żałobna odbędzie się 3 czerwca (wtorek) o godzinie 11:30 w kościele pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Gdańsku, przy ul. Słowackiego 79. Pogrzeb rozpocznie się tego samego dnia o godz. 12:30 na cmentarzu Srebrzysko – w Nowej Kaplicy.
Wiadomość o śmierci pani Reginy Sawczuk poruszyła wielu mieszkańców Trójmiasta. Przez dziesięciolecia budowała ona wokół siebie nie tylko wyjątkową księgarską przestrzeń, ale także środowisko ludzi zakochanych w książkach. Jej antykwariat w Sopocie był miejscem, gdzie nie tylko sprzedawano literaturę – to tu toczyły się rozmowy o poezji, historii sztuki czy klasyce światowej.
W branży księgarskiej pracowała od blisko 44 lat. Zaczynała we Wrzeszczu, później przeniosła się do księgarni przy ul. Marynarzy w Sopocie, a przez ostatnich 14 lat z powodzeniem prowadziła własny antykwariat przy Al. Niepodległości.
Miejsca, w których pracowała pani Regina były wyjątkowe. Książki kupowali tam pisarze, profesorowie i politycy. Wśród klientów pani Reginy znalazły się m.in. takie osobowości, jak Małgorzata Tusk, Maria Kaczyńska czy Jacek Dehnel. Jednak nie tylko osoby prywatne odwiedzały antykwariat. Literatura z jej antykwariatu trafiała do lotniska w Gdańsku, hoteli, biur deweloperskich – wszędzie tam, gdzie ważne było, by książka nie tylko była wartościowa, ale i dobrze się prezentowała.
Mimo trudnej sytuacji rynkowej i zmian w sposobach konsumpcji kultury, pani Regina nigdy nie straciła wiary w sens swojej pracy. Prowadzenie antykwariatu nie było łatwe – wymagało nieustannego zaangażowania i determinacji. Sprawy nie ułatwiała konkurencja w sieci, zakupy przez Allegro czy zmiany w przyzwyczajeniach klientów. Mimo tego typu wyzwań pani Regina podkreślała, że praca wśród książek to jej pasja i sposób na życie.
Śmierć Reginy Sawczuk to niepowetowana strata dla sopockiego życia kulturalnego. Jej antykwariat był miejscem, które jednoczyło ludzi – czytających, poszukujących i ceniących literaturę. W dobie szybkiej konsumpcji i powierzchownych kontaktów, jej obecność i praca były przypomnieniem, że kultura to przede wszystkim relacja – z książką i z drugim człowiekiem. Rodzinie i bliskim składamy szczere wyrazy współczucia.
[ZT]1771[/ZT]
2 0
PŚNJD.