Sopot – miasto o niezapomnianej atmosferze, symbol letnich szaleństw, niegdyś "polska Ibiza". To tutaj w Krzywym Domku przez 16 lat królowała „Zła Kobieta” – klub, który przyciągał gości z całego kraju i nie tylko. Teraz nadszedł czas, by się pożegnać. W piątek, 3 stycznia, odbyła się ostatnia impreza, zwieńczająca historię tego kultowego miejsca.
„Zła Kobieta” od lat przyciągała tłumy imprezowiczów, oferując nie tylko doskonałą muzykę, ale i atmosferę, którą trudno będzie zastąpić. Podczas ostatniego wieczoru, pod hasłem „Last Dance = Best Dance”, klub zaprasił swoich gości na darmowe wejście, powitalnego drinka i ostatni taniec w rytmie największych hitów.
Przyszłość „Złej Kobiety” od kilku miesięcy była przedmiotem spekulacji. Choć umowa dzierżawy lokalu obowiązuje do marca 2025 roku, a wcześniejsze doniesienia sugerowały jedynie krótką przerwę w działalności klubu na czas remontu schodów w Krzywym Domku, to ostateczny finał tej sprawy z pewnością zasmuci miłośników imprez do białego rana. Właściciel "Złej Kobiety" potwierdził, że to definitywny koniec działalności tego miejsca. Jak udało nam się dowiedzieć, rozmowy ze spółką Rezydent S.A., do której należy budynek Krzywego Domu, nie przyniosły porozumienia ws. ewentualnego przedłużenia najmu.
Krzywy Domek, jeden z najbardziej charakterystycznych budynków Sopotu, przechodzi metamorfozę. Dawne przestrzenie klubowe ustępują miejsca powstającemu food hallowi, w którym znajdzie się osiem punktów gastronomicznych, drink bary oraz miejsca na wydarzenia kulturalne i rodzinne. To krok w stronę zmiany wizerunku Sopotu, który chce stać się bardziej przyjazny dla rodzin i turystów o innym profilu potrzeb.
Według niektórych zamknięcie „Złej Kobiety” to symboliczny koniec pewnej ery. Choć w Sopocie nadal działają kluby, takie jak Atelier, Mewa Towarzyska czy TAN, to centrum imprezowego życia wyraźnie przesunęło się do Gdańska. Zmiana ta wpisuje się zresztą w szerszy trend, w którym Sopot stawia na bardziej kameralną rozrywkę i rozwój miasta jako uzdrowiska. Niemniej pamięć o „Złej Kobiecie” z pewnością przetrwa w sercach tych, dla których klub ten był miejscem niezliczonych wspomnień.
[ZT]29126[/ZT]
Kameralna rozrywka18:06, 03.01.2025
Sopot stawia na "bardziel kameralną rozrywkę" 🤣😂. Że się zapytam jaką?
Jakoś nie zauważam tej rozrywki wcale. Poza spacerami alejkami i monciakiem Sipot nie oferuje już niczego wartego uwagi. Chyba, że "kameralną rozrywką" jest nażreć się kebaba.
3 1
Po sopockim kebabie, gwarantowana kameralna rozrywka kiszki w toalecie.
3 0
Turysci sa leniwi i chodza tylko Monciakiem. Sopot jest, małym urokliwym miasteczkiem, nie potrzebuje wielkich atrakcji. Moze przyszedl czas by przyjezdzal inny typ turystow, skupionych na spokojnym obliczu Sopotu. Niespiesznym. Z malymi kameralnymi teatrami i kawiarniami. Specyficznym urokiem kaprysnego Bałtyku i cudowna zabudową.