Wideo przedstawiające dzika na sopockiej plaży wywołało lawinę komentarzy. Mieszkańcy i turyści po raz kolejny sprzeczali się, czy widok tego gatunku zwierząt w mieście jest pożądany. Jak tradycyjnie w tej kwestii, zdania były podzielone.
Dyskusję wywołało wideo przesłane do naszej redakcji przez pana Rafała.
– Zauważyliśmy z dziećmi namiot na plaży, stojący przy wydmach. Po chwili pojawił się jegomość dzik i zaczął grzebać w środku. Całe szczęście w namiocie nikogo nie było. Jak widać namiot został w całości porwany przez dzika, nie stanowiąc dla niego żadnej przeszkody w poszukiwaniu jedzenia. Po chwili dzik się oddalił – opowiada pan Rafał, twórca wideo.
Internauci chętnie komentowali przedstawioną sytuację. Nie zabrakło opinii sugerujących, że nie powinno dochodzić do takich zdarzeń, a dziki powinny zniknąć z miasta wszelkimi możliwymi sposobami.
Odstrzelić to i będzie spokój - skomentował pan Michał.
Czy w tym kraju nie ma myśliwych? - dodał kolejny internauta.
Strach się bać, że dziki tak zadomowiły się w Sopocie - przyznała pani Elżbieta.
Część osób zwracała uwagę, że zachowanie dzika wynika z postępującej urbanizacji.
Dziki szukają jedzenie i tyle. Zabieramy im las pod budowę domów, więc trudno się dziwić - zauważyła pani Monika.
Zabieramy im miejsce do życia, więc przychodzą do nas. A myśliwi to mogliby strzelać ślepakami do siebie. Byłoby zabawniej, prawda? - skomentowała pani Gabriela.
A może szukają jedzenia? To są skutki dokarmiania przez "troskliwych" miłośników tych zwierząt - dodał z przekąsem pan Włodzimierz.
Choć nie zabrakło komentarzy wyśmiewających sytuację, sugerujących, że "w Sopocie wszystko jest możliwe" oraz, że dzik przegonił dzikiego lokatora z plaży, to sporo osób przyznało, że zdarzenie może wyglądać śmiesznie na wideo, jednak w rzeczywistości zwierzę może zachować się inaczej.
Filmik może i śmieszny, ale na żywo spotkanie z nimi nie należy do przyjemnych, są niebezpiecznie nieprzewidywalne i niejedną osobę w Sopocie już poturbowały - skomentowała pani Asia.
Śmieszki heheszki. Ale mnie wczoraj pod klatką zaatakowały 2 dziki i chciały mi zabrać siatkę z warzywami. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak się bałam - dodała jedna z internautek.
Osiedle Mickiewicza, są każdego wieczoru. Często z małymi, wtedy locha krzywo patrzy i lepiej oglądać z daleka - opowiada pani Małgorzata.
Co Wy sądzicie o dzikach w Sopocie? Czy obecna sytuacja jest problematyczna?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz