Zamknij

TOP OF THE TOP Sopot Festival 2024. Muzyczni weterani nie do zastąpienia?

12:10, 20.08.2024 Emil Bogumił Aktualizacja: 15:12, 20.08.2024
Skomentuj

Za nami pierwszy dzień TOP OF THE TOP Sopot Festival 2024. Jeśli uznać opinie internautów za obowiązujące, wydarzenie okazało się klapom, wokaliści nie potrafią śpiewać, a cała impreza to odgrzewany kotlet. Choć w trakcie pierwszych godzin festiwalu nie zabrakło niedociągnięć, fani nie mogli narzekać na nudę. Nie zawiedli przede wszystkim ci, którzy na scenie prezentują się już kilkadziesiąt lat.

Chociaż w poniedziałek publiczności w Operze Leśnej i przed telewizorami zaprezentowało się 18 zespołów, wokalistek i wokalistów, to w trzech momentach zgromadzeni w amfiteatrze bawili się lepiej, niż wspaniale. Na uwagę zasługuje przede wszystkim występ grupy Wilki. Legendarne już Urke śpiewał niemal każdy, na stojąco. Równie dobrze bawili się słuchacze, gdy na scenie pojawił się Lady Pank. Prowadzący zespół duet Jan Borysewicz i Janusz Panasewicz - choć ponad 40 lat na scenie - nadal wiedzą, czego oczekuje publiczność. Nie zabrakło haseł "włączcie latarki", odrobiny melancholii, jak i energetycznych skoków i klaskania. 

Nie inaczej było w trakcie występu Wanda i Banda. Opera Leśna zapłonęła przy numerach Hi-Fi oraz Nie Będę Julią. W sieci pojawiły się już komentarze sugerujące, że "ktoś nie dał rady", a muzyczni weterani to odgrzewany kotlet. Może i tak, ale tym razem kotlet okazał się przyjemny i nie stracił smaku.

Jak zawsze wszyscy poderwali się przy hitach Kayah & BumBum Orkestar & FiśBanda oraz Enej. Tańców nie zabrakło przy występie Wiktora Dyduły oraz Sylwii Grzeszczak. Szukającym powrotu do dawnych lat łezka, z sentymentu, zakręciła się w oku w trakcie występu Golden Life, który do własnego wykonu dołączył interpretację Ale W Koło Jest Wesoło (Perfect).

Równie dobrze publiczność w Operze Leśnej bawiła się w trakcie występu L.U.C. & Rebel Babel Ensamble, którym towarzyszył m.in. Nick Sinckler. Kto nie znał L.U.C.-a z bardziej hiphopowej natury, mógł poznać jego raperski talent w poniedziałek. Pozostali wykonawcy nie zaskoczyli. Ich występu nie można ocenić jako zły. Nie był jednak na tyle dobry, by wydający setki złotych na bilety mogli wspominać je przez najbliższe tygodnie. Niektórzy, sądząc po ilości spożytych trunków, zapomnieli o nich jeszcze w poniedziałek.

Największym przegranym pierwszego dnia TOP OF THE TOP Sopot Festival 2024 okazało się... nagłośnienie. W niektórych miejscach Opery Leśnej, w wybranych momentach, problemy wyraźnie sprawiały ból i nieprzyjemne doznania uszom. Okazuje się, że podobne opinie towarzyszyli także publice, jak i telewidzom.

Świetne, ale dźwięk całego festiwalu w TVN wola o pomstę do nieba. Coś z dźwiękiem realizatorzy schrzaniliście. Wstyd - skomentował pan Piotr.

 

Ale tego nie da się słuchać… Nagłośnienie jest mega tragiczne - dodał pan Kamil.

 

Głośność z mikrofonów za mocna, za głośna, nie słychać muzyki oraz instrumentów - przyznał pan Maciej.

We wtorek, 20 sierpnia Opera Leśna po raz kolejny rozbłyśnie. Na scenie odbędą się dwa koncerty: CUDOWNE LATA 90′ oraz BURSZTYNOWY SŁOWIK. Obok muzycznych weteranów po raz kolejny pojawią się młodzi wykonawcy. Kto okaże się lepszy tym razem? 

(Emil Bogumił)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%