Choć Sopot zapomniał już o długim weekendzie, nie milkną jego echa w mediach społecznościowych. Wszystko zaczęło się niewinnie. Jeden z redaktorów portalu esopot.pl umieścił w sieci krótkie wideo przedstawiające procesję Bożego Ciała w centrum miasta. W opisie wydarzenia znalazło się słowo „egzotyczna”. Jeden wyraz wywołał olbrzymią dyskusję. Rozpoczęła się odwieczna tyrada wyzwisk – od chrystianofobów do zacofanych ze średniowiecza.
Tłumy na procesji Bożego Ciała w Sopocie. Zagraniczni turyści wyglądali na bardzo zaskoczonych „egzotyczną” dla nich uroczystością – brzmiała dla wielu kontrowersyjna zajawka towarzysząca materiałowi wideo.
W dyskusji wzięli udział internauci z całej Polski. Portal stał się dla jednych chrystianofobiczny, kontrowersyjny, nie posiadający szacunku do tradycji.
Jaką egzotyczną? Święto obchodzone w Polsce od 1320. A ustanowione jeszcze wcześniej. W wielu miejscach na świecie jest również obchodzone. Nie ma w tym nic egzotycznego. W Niemczech nazywa się Fronleichnam a w Chorwacji Tijelovo. Obchodzone jest nawet w Boliwii. Warto mieć szacunek do tradycji – brzmi jeden z najpopularniejszych komentarzy.
Druga strona medalu również krytykowała. Nie redaktora, a uczestników katolickiej uroczystości.
Nie dziwię się turystom. Też mnie zaskakuje, że w XXI wieku ludzie uczestniczą w tych ciemnogrodzkich pochodach i się ośmieszają. Cała Europa się z nas śmieje, że jesteśmy ciemnym narodem – czytamy w jednym z komentarzy.
Obie strony dyskusji okopały się wokół założeń własnej tezy. Materiał dokumentujący dla jednych religijne, dla innych po prostu kolorowe wydarzenie wywołał oburzenie. Do uznania własnej racji wykorzystali go m.in. niespełnieni sopoccy aktywiści. Nie wnieśli nic nowego, dalej okopywali się we własnych fortyfikacjach.
Nikt nie zastanowił się jednak nad znaczeniem samego słowa „egzotyczny”. Za słuszne przyjęto jedynie tożsame z obcym, cudzoziemskim, niepochodzącym z naszego kraju. Stało się tak, choć do przedstawionego materiału i całości opisu pasuje również egzotyczny, czyli niezwykły, niecodzienny, ciekawy. To nie mój wymysł. Takiego samego zdania są twórcy Słownika Języka Polskiego.
Czy nie jest tak, że sopocka procesja Bożego Ciała jest właśnie niecodzienna i osobliwa. Mało jest miejsc na świecie, gdzie turyści oraz lokalsi mogą oglądać obrządki religijne i osoby jedzące śniadanie oraz pijące piwo w ogródkach gastronomicznych. I to wszystko w jednej chwili. Każdy może być elementem wybranego przez siebie świata. Choć rządzący Polską często twierdzą inaczej, mamy do tego prawo i picie piwa tuż przy procesji nie jest przejawem chrystianofobii.
Sopot ma to do siebie, że łączy światy, kultury i tradycje. Jest otwarty dla wszystkich. Katolicy na Ulicy mogą chwalić Jezusa koło ogródków z Aperolem. Wracający z rezurekcji witają wychodzących z klubów nocnych. Babcia wychodząca na pasterkę mija wnuczkę, która z chłopakiem idzie do Krzywego Domku. To taki nasz sopocki folklor.
Morfeusz 16:25, 13.06.2023
Tylko ktoś totalnie wyobcowany z polskości i szacunku do Polaków mógł popełnić ten artykuł. Szkoda słów. Chcecie tylko judzić jednych na drugich. Plus zlecenia od platformy na reklamy Słońca Peru i promocja Kudłatej na nowego prezydenta Sopotu. Cały portal w pigułce. 16:25, 13.06.2023
Piotr18:56, 13.06.2023
Niestety odebraliście mi możliwość wypowiedzenia się w waszej grupie na Facebooku.
Zablokowaliście mnie. 18:56, 13.06.2023
eryk15:29, 14.06.2023
Zamieniliście słowo egzotyka na folklor. Procesja Bożego Ciała to święto religijne 15:29, 14.06.2023
2 0
Taka prawda. 20:28, 13.06.2023