Zamknij

Nakręcili Sopot u schyłku PRL-u! Po latach film stał się niezwykłą, rodzinną pamiątką [WIDEO]

08:49, 13.04.2024 . Aktualizacja: 12:10, 15.04.2024
reo

Miłośnicy Sopotu i historii mogą teraz przenieść się w czasie dzięki wyjątkowemu nagraniu wideo z 1987 roku, udostępnionemu przez pana Christiana Budnika. Film przedstawia kurort w ostatnich latach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, ukazując ulice, budynki i atmosferę tamtych czasów.

Dzięki nagraniu możemy zaobserwować ogromne zmiany, jakie zaszły w Sopocie na przestrzeni ostatnich 37 lat. Wiele miejsc dziś wygląda już zupełnie inaczej. Zniknęły niektóre budynki, a inne przeszły gruntowną modernizację. Zmienił się również nieco charakter miasta, które w naszej opinii z jednej strony stało się miejscem znacznie bardziej nowoczesnym i estetycznym, a z drugiej straciło nieco swojego kameralnego uroku tamtych czasów.

Film jest fascynującym dokumentem, który pozwala porównać Sopot z lat 80. XX wieku z miastem, jakim jest dzisiaj. Oglądając nagranie, możemy przyjrzeć się codziennemu życiu mieszkańców kurortu sprzed 37 lat, zobaczyć ówczesną modę, architekturę i atmosferę panującą na ulicach.

Na filmie widzimy miejsca, takie jak słynne kino Polonia, dawny dworzec PKP czy nieistniające już przejście dla pieszych łączące ul. Bohaterów Monte Cassino i plac Zdrojowy, prowadzący na molo. Oprócz tego na kolorowej taśmie VHS utrwalono także charakterystyczne ulice i skwery, m.in. Aleję Niepodległości i ulicę Podjazd, ulice Kościuszki i Chopina, Grunwaldzką czy plac Przyjaciół Sopotu oraz skwer Kuracyjny z charakterystyczną szachownicą z płyt chodnikowych. Jakby tego było mało, na uwagę zasługują również liczne kamienice, które dziś wyglądają inaczej za sprawą przeprowadzanych przez lata rewitalizacji.

Nagranie jest niezwykle cennym materiałem historycznym, który pozwala nam spojrzeć na Sopot z perspektywy osoby żyjącej w czasach PRL-u. To także wzruszająca pamiątka dla Christiana Budnika i jego rodziny, którzy opuścili swoje miasto, emigrując do Niemiec Zachodnich.

"Film został nakręcony w 1987 roku" - opowiada Christian Budnik. "Kilka lat wcześniej moja babcia Hildegarda Budnik, urodzona w Sopocie przed wojną, wyemigrowała do Kilonii. Rodzice mojej matki również wyemigrowali do Niemiec Zachodnich na początku lat 80. i mieszkali w Bremie. Zawsze odwiedzali nas na wiosnę. Ja miałem Pierwszą Komunię w 1986 roku, mój brat Artur w 1987, a oni wrócili do Sopotu właśnie z tej okazji. Przyjechali z Bremy przez Kilonię i zabrali ze sobą kamerę VHS mojego wujka, aby mój ojciec, Franciszek Budnik (również urodzony w Sopocie), mógł udokumentować, jak zmieniło się miasto w ciągu ostatnich trzech lub czterech lat od ich wyjazdu. Tak więc mój ojciec jechał przez miasto samochodem z krewnym z Niemiec i próbował uchwycić codzienne życie na ulicach.

Dla Christiana Budnika film jest sentymentalną podróżą w czasie do rodzinnego miasta, którego już nigdy nie zobaczył takim samym jak wcześniej

"Miałem wtedy jedenaście lat i chodziłem do czwartej klasy szkoły nr 1. Nie wiedziałem wtedy, że latem również wyemigrujemy do Niemiec" - wspomina nasz rozmówca.

Nagranie Christiana Budnika to prawdziwa perełka dla miłośników Sopotu i historii. Film jest dostępny na YouTube i z pewnością zaciekawi wszystkich, którzy chcą poznać kurort w jego PRL-owskim wydaniu.

[ZT]23142[/ZT]

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%