Zamknij

Michał Wiśniewski: "Do Sopotu warto przyjechać. To polskie Monte Carlo" [WYWIAD]

13:30, 13.08.2021 Aktualizacja: 10:07, 14.08.2021
Skomentuj Fot. My Story Sopot Apartments Fot. My Story Sopot Apartments

Od lipcowego koncertu Ich Troje w Operze Leśnej, grupa muzyczna nie zwalnia tempa. Od początku sierpnia trwają prace nad teledyskiem do utworu "Zatańcz ze mną". W przerwie między nagraniami muzycy zatrzymali się w hotelu My Story Sopot Apartments. Korzystając z okazji, zapytaliśmy wokalistę zespołu o wrażenia z występu w Sopocie oraz o plany na najbliższy czas.

Z Michałem Wiśniewskim, liderem grupy Ich Troje, rozmawiał Przemysław Szczygieł.

__________

Przemysław Szczygieł: Może zacznijmy od tego...

Michał Wiśniewski: Zebrałeś jakieś informacje o naszym koncercie w Sopocie?

Byłem na tym koncercie.

I...?

Wracając przez miasto widziałem, jak na Monciaku ludzie nadal śpiewają Wasze kawałki. Co czujesz w takich sytuacjach?

Cieszę się, wiesz? Fajnie jest to, że ludzie po 27 latach śpiewają nasze piosenki. Ostatnio napisałem na ista, że mam takie poczucie, że oprócz dzieci coś mi się jeszcze w życiu udało.  

Kiedy myślisz o Sopocie, z czym Ci się kojarzy to miasto?

To jest takie polskie Monte Carlo, można powiedzieć. Oczywiście każdemu Monte Carlo zaraz się kojarzy z wielkimi pieniędzmi. Nie o to tu chodzi. To jest po prostu bardzo fajny kurort nad Morzem Śródziemnym, a tutaj mamy kurort nad Bałtykiem, do którego ludzie ciągną bez względu na to, czy jest drogo, czy jest tanio. Po prostu dlatego, że do Sopotu warto przyjechać.

Materiały promocyjne

Co sprawiło, że zdecydowaliście się na koncert jubileuszowy akurat w Operze Leśnej?

My z Operą Leśną jesteśmy ściśle związani. Trudno być artystą na rynku przez 27 lat i nie być w Operze Leśnej. Przede wszystkim jest to bardzo prestiżowe miejsce. Wśród amfiteatrów chyba najbardziej rozpoznawalne w Polsce. W końcu to właśnie tutaj odbywały się międzynarodowe festiwale muzyczne. 

Jak wspominasz ostatni koncert w Sopocie?

Bardzo fajnie, choć pandemicznie trochę. Chyba nie miałeś wrażenia, że ludzie byli jakoś ograniczani? Było sympatycznie i okay?

Było życie na widowni. Czułem, że Wasza muzyka "rezonuje" wśród publiczności. 

Tak?

Absolutnie.

Widzisz, ja mam takie poczucie, że nasza publiczność dorasta razem z nami. To jest fajne. To są wspomnienia i chęć powrotu do tego, co było. Ja też wracam do piosenek artystów, którzy byli dla mnie ważni. Kiedy słucham "Kocham Cię, kochanie moje", to wiem, że to jest moje pokolenie. Na tym się wychowałem. Dlatego nadal wracam też do Perfectu czy Lady Pank.

Materiały promocyjne

Mógłbyś coś powiedzieć o materiale, jaki realizujecie na Pomorzu?

Na Kaszubach przygotowujemy część teledysku do utworu "Zatańcz ze mną". To jest ciekawe, bo ja na nową płytę przygotowałem raczej mocne kawałki. Dostałem jednak w międzyczasie od Jacka Wąsowskiego, gitarzysty Elektrycznych Gitar, utwór, w którym się po prostu zakochałem. Dopasowałem do siebie tekst, zadzwoniłem do znajomych i powiedziałem: "Muszę nakręcić dobry teledysk". 

"Zatańcz ze mną" jest utworem, który opowiada o zwyczaju, jaki mamy z żoną. Wieczorami lubimy sobie potańczyć. Przytulamy się do siebie, puszczamy muzykę z ukochanych winyli i się do tego bujamy.

A w jakich lokalizacjach nagrywacie?

Kręciliśmy na bulwarach w Szczecinie, kręciliśmy na zamku w Ogrodzieńcu. To jest bardzo ważne dla mnie miejsce - Jura Krakowsko-Częstochowska. Poza tym Ania Czarnowska (red. - producentka teledysku "Zatańcz ze mną") zaproponowała zamiast Mazur Kaszuby. Tam spotkałem się z gościnnością kaszubską i to było coś absolutnie nieprawdopodobnego. Po raz pierwszy poznałem Kaszuby z zupełnie innej strony. Nie wiem jak Ty, ale ja jestem zachwycony tym miejscem.

Materiały promocyjne

Czego Wasi fani mogą spodziewać się po nowej płycie?

Tego, co robiliśmy całe życie - prawdziwych refleksji dorosłych facetów. Wydaje mi się, że tak należałoby do tego podejść. Jeśli ludzie będą szukali jakichś nowych brzmień na tej płycie, to się zawiodą. W takiej sytuacji polecamy całą masę młodych twórców, którzy idą w nowoczesne brzmienia, ale to nie my. To jest dobre rockowe granie i raczej nie chcielibyśmy się tutaj zmieniać. Zresztą byłeś na koncercie, to słyszałeś. Nie chcemy nikogo zadowalać na siłę.

Dziękuję za rozmowę.

Bardzo Ci dziękuję.

Fot. My Story Sopot Apartments

[ZT]9531[/ZT]

(Przemysław Szczygieł)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

RafałRafał

1 0

Wiśniewski przestać pić i ćpać Sopot to Monte Carlo uśmiałem się

10:40, 14.08.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%