Jak poinformowało Radio Gdańsk, PKP Intercity zaplanowało zmiany rozkładu jazdy pociągów, które wejdą w życie już od 13 grudnia. Zgodnie z nowymi wytycznymi zmieni się m.in. czas podróży. Składy Pendolino pojadą szybciej, osiągając miejscami prędkość niemal 200 km/h. Co za tym idzie - pozwolą dotrzeć do Warszawy w czasie krótszym o kilkanaście minut niż dotychczas.
Począwszy od 13 grudnia przejazd pociągiem z Sopotu do Warszawy możliwy będzie w mniej niż trzy godziny. Czas przejazdu będzie się wahał w zależności od połącznie od 2 godzin i 53 minut do 3 godzin i 8 minut. Dla porównania obecnie najkrótsze połączenie Pendolino trwa 3 godziny i 6 minut, zaś najdłuższy czas przejazdu na tej samej trasie to 3 godziny i 14 minut.
Pierwsze wzmianki o tym, że już w grudniu będziemy mogli cieszyć się wyższą prędkością jazdy, zostały podane do publicznej wiadomości w ubiegłym miesiącu.
– PKP Polskie Linie Kolejowe oceniają, że podniesienie prędkości na linii kolejowej Warszawa-Gdynia do 200 km/h, od grudnia 2020 r. (zmiana rozkładu) nie jest zagrożone – mówił Mirosław Siemieniec odpowiadając na pytania dziennikarzy serwisu rynek-kolejowy.pl.
Skrócenie czasu przejazdu o około 13 minut to skutek modernizacji linii kolejowej. Jak poinformowało Radio Gdańsk, w ramach przeprowadzonych prac dostosowano geometrię toru do prędkości powyżej 160 km/h, a także podbudowano torowisko.
Testy, które przeprowadzono w styczniu tego roku potwierdziły, że jazda z prędkością 200 km/h jest możliwa, bezpieczna i komfortowa. Firma wystosowała wtedy komunikat objaśniający ogólne założenia wdrażanego systemu.
– Wyższa prędkość nie jest jedynym efektem budowy systemu ERTMS/ETCS poziomu 2. Istotne jest również podniesienie poziomu bezpieczeństwa. Urządzenia w torach przesyłają sygnały o zmianach na trasie do wyposażonej w komputer pokładowy lokomotywy. Informacje, wraz z danymi o warunkach przejazdu, dopuszczalnej prędkości i położeniu innych pociągów, trafiają wprost na pulpit maszynisty. Kierujący pociągami mają wszystkie szczegóły niezbędne do bezpiecznego prowadzenia składu. System nie ogranicza się tylko do przekazywania kierującym pociągami bieżących danych. Jego zadaniem jest także „kontrola” pracy maszynisty i w przypadku zignorowania ostrzeżeń, automatyczne dostosowanie prędkości pociągu do panujących warunków – głosił komunikat.
[ZT]6533[/ZT]
2 0
Byliscie ostatnio na Gruwaldzkiej? Sopot królestwem Żabek!!!! Potzebujemy Herpetologa nie Prezy Dęta. Brawo! Kolejny stopień na dno dla Sopotu!