54-letni Dariusz S. w lutym 2019 r. śmiertelnie ugodził nożem swoją żonę. Wieloletni kandydat na radnego w Sopocie nie stanie przed sądem. Sprawa została umorzona - mężczyzna został uznany za niepoczytalnego.
Dariusz S. był związany z PiS od 2014 roku i wielokrotnie, bezskutecznie kandydował do Rady Miasta Sopotu. Ostatecznie nigdy nie objął stanowiska radnego, ponieważ był mieszkańcem jednego z osiedli w Gdańsku. Zasiadał w radzie nadzorczej spółki Energa Wytwarzanie. Obejmował również stanowisko Koordynatora ds. Komunikacji i Promocji w firmie Energa Oświetlenie.
Do tragedii doszło 22 lutego 2019 roku w Gdańsku. Mężczyzna dwukrotnie ugodził nożem żonę - 46-letnią Martę S. Jeden z ciosów był śmiertelny.
Sekcja zwłok wykazała, że Marta S. wykrwawiła się przez przecięcie tętnicy płucnej. Według informacji podanych do mediów 54-letni Dariusz S. próbował zaatakować nożem 13-letniego syna. Nastolatkowi udało się obronić. Po zabójstwie żony i ataku syna, Dariusz S. wszedł na dach i z niego spadł. Trafił do szpitala, gdzie pomiar wykazał 0,7 promila alkoholu we krwi. Dariusz S. po pobycie w szpitalu został umieszczony w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Umorzenie postępowania
Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku poinformował WP o umorzeniu postępowania i umieszczeniu Dariusza S. w zakładzie psychiatrycznym.
- Sąd Okręgowy w Gdańsku postanowieniem 10 lipca umorzył postępowanie wobec podejrzanego Dariusza S. ustalając, że dopuszczając się zarzuconych czynów, miał całkowicie zniesioną poczytalność. Sąd orzekł o zastosowaniu środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym. W orzeczeniu takim nie określa się z góry czasu trwania środka. Postanowienie sądu nie jest prawomocne.
Sad w Gdańsku przychylił się do decyzji prokuratury.
- Prokurator w dniu 21 kwietnia 2020 r. skierował do Sądu Okręgowego w Gdańsku wniosek o umorzenie śledztwa i zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym. 10 lipca sąd wydał postanowienie o umorzeniu wobec Dariusza S. postępowania karnego – potwierdza prok. Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w informacji zamieszczonej przez Wirtualną Polskę.
zdj. facebook.com
2 0
Z tego co wiadomo to do zdarzenia doszło w Gdyni a nie w Gdańsku