Sopot: kampania wyborcza a Uchwała Krajobrazowa. Co z banerami na prywatnych posesjach?

Kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi weszła w ostateczną fazę. Za siedem dni, w nocy z piątku na sobotę, w Polsce zostanie wprowadzona cisza wyborcza. W tegorocznym wyścigu można zobaczyć sporo banerów, które zawieszona są na płotach prywatnych posesji. Co o takich działaniach mówią przepisy Uchwały Krajobrazowej?

Wieszanie banerów na płotach przed domem jest niezgodne z regulacjami obowiązującymi m.in. w Gdańsku. Sprawa wygląda jednak zupełnie inaczej w Sopocie.

– Sopocka uchwała krajobrazowa nie reguluje kwestii reklam wyborczych. Kwestie dotyczące ekspozycji plakatów czy banerów ściśle reguluje Kodeks Wyborczy – stwierdziła w rozmowie z Eską Anna Dyksińska z sopockiego Urzędu Miasta.

W Kodeksie Wyborczym możemy przeczytać:

§  1. Na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych można umieszczać plakaty i hasła wyborcze wyłącznie po uzyskaniu zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości, obiektu albo urządzenia.

[...]

§  6. Plakaty i hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia agitacji wyborczej pełnomocnicy wyborczy obowiązani są usunąć w terminie 30 dni po dniu wyborów.

§  6a. Obowiązek, o którym mowa w § 6, nie dotyczy sytuacji, w której plakaty i hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia agitacji wyborczej znajdują się na nieruchomościach, obiektach lub urządzeniach niebędących własnością Skarbu Państwa, państwowych osób prawnych, jednostek samorządu terytorialnego, ich związków lub stowarzyszeń, komunalnych osób prawnych oraz spółek, w których większość akcji lub udziałów ma Skarb Państwa, jednostki samorządu terytorialnego lub ich związki, oraz fundacji utworzonych przez organy władzy publicznej, a pozostawienie plakatów i haseł wyborczych oraz urządzeń ogłoszeniowych po upływie terminu, o którym mowa w § 6, nastąpi za zgodą właściciela.

Z powyższych przepisów wynika, że w Sopocie można zamieszczać plakaty oraz banery wyborcze. Jest to na rękę aktywnym wyborcom i działaczom, którzy chętnie udostępniają miejsca na płotach, balkonach, a nawet oknach i elewacjach.

– My tych banerów nie wciskamy. Ludzie sami po nie przychodzą, dzwonią, pytają się. To fantastyczne, że Polacy nareszcie nauczyli się pokazywać to na kogo chcą zagłosować. Najpierw nakładali nakładki na zdjęcia profilowe. Dziś wieszają banery – poinformowała w rozmowie z Eską Zofia Wojtkowska ze sztabu wyborczego Szymona Hołowni.

W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele sztabu Rafała Trzaskowskiego.

– Nasze banery i plakaty rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. W ciągu tygodnia na terenie Pomorza rozdaliśmy ponad 2 tys. banerów i drugie tyle plakatów – komentuje sprawę Bartosz Bejm z Pomorskiego Sztabu Rafała Trzaskowskiego. – W związku z tak dużym zainteresowaniem ruszymy z mobilnymi punktami, gdzie mieszkańcy sami mogą odebrać materiały wyborcze – dodaje Bartosz Bejm w rozmowie z Eską

Z akcją banerową do mieszkańców wyszedł na początku czerwca lokalny komitet PiS, który przekazuje mieszkańcom materiały wyborcze propagujące działalność obecnego Prezydenta RP. 

Jak podsumowała w rozmowie z Eską Zofia Wojtkowska ze sztabu Szymona Hołowni, najlepszym pomysłem jest wieszanie plakatów na posesjach prywatnych. Daje to pewność, że materiały wyborcze znikną zaraz po głosowaniu i nie będę zanieczyszczać przestrzeni miejskiej.