Krzysztof Bosak, kandydat na Prezydenta RP wspierany przez Konfederację, odwiedził Sopot 30 maja. Podczas godzinnego spotkania, które odbyło się na Placu Przyjaciół Sopotu, policja wielokrotnie ostrzegała zgromadzonych o konieczności zachowania odstępów. Kiedy komunikaty z megafonu zostały zignorowane, funkcjonariusze wkroczyli do akcji.
Krzysztof Bosak spotkał się na nieformalnym spotkaniu ze swoimi sympatykami na Placu Przyjaciół Sopotu. Towarzyszyła mu grupa kilkunastu działaczy oraz około setka sympatyków. Kandydat na Prezydenta RP odniósł się podczas niespełna 20-minutowej wypowiedzi do działań, które podjął w ostatnich dniach w Trójmieście. Zachęcał fanów do aktywnego działania na rzecz kampanii i odniósł się do wyborów parlamentarnych, które odbędą się w 2023 roku.
– Jeżeli obecne sondaże będą dalej rosnąć, to po następnych wyborach możemy być trzecią siłą w parlamencie. Dużo rzeczy w państwie może zależeć od nas, a nie od PiSu czy PO. To jest bardzo poważna perspektywa. Byłem w partii, która współrządziła Polską. To była Liga Polskich Rodzin 15 lat temu. Wiem, co to znaczy tworzyć koalicję. Wiem, co to znaczy jeździć co drugi dzień na rozmowy koalicyjne. Wiem też, co to znaczy zajmować się administracją w całym państwie – stwierdził na sobotnim spotkaniu w Sopocie Krzysztof Bosak.
Jak zauważył Krzysztof Bosak, sobotnie spotkanie nie było planowanym zgromadzeniem. Ponadto, sympatycy kandydata wspieranego przez Konfederację nie zachowali wymaganych prawem 2-metrowych odstępów. W związku z tym, krótkie przemówienie posła Konfederacji przerwał policyjny komunikat, z prośbą o dostosowanie się do obowiązujących obostrzeń. Po kilku próbach wezwań z megafonu, grupa kilkunastu policjantów opuściła radiowozy i bezpośrednio upominała zebranych.
W piątek, dzień przed przyjazdem Krzysztofa Bosaka do Sopotu, zawrzało w lokalnych grupach na Facebooku. – To już jutro, pewna zakuta, faszyzująca pała zawita do naszej wioski. Miłej zabawy – stwierdził jeden z użytkowników. – Może warto go przywitać w odpowiedni sposób... – wtórował kolejny komentujący. Nie wszystkim uczestnikom dyskusji podobało się wykorzystywanie lokalnej grupy do wzniecania politycznych rozmów. – Znowu polityka, nie ma lepszych tematów na tej grupie? – zauważył pan Sebastian.
Krzysztof Bosak jest na Pomorzu od piątku, 29 maja. Wcześniej odwiedził Gdańsk oraz Gdynię. Zorganizował m.in. konferencję na strzelnicy, podczas której agitował na rzecz liberalizacji prawa regulującego posiadanie broni. Według ostatnich sondaży, kandydat wspierany przez Konfederację walczy w wyborach prezydenckich o czwarte miejsce. W badaniu zrealizowanym przez PBS zanotował 13% głosów. To więcej niż m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Robert Biedroń.
[ZT]4834[/ZT]
obserwator23:12, 30.05.2020
22 0
wystarczy porownac jacy ludzie i jaka atmosfera jest na spotkanaich Bosaka i Dudy..przepaść to jakby porownywac kronike filmowa ze spotkaniem dobrych znajomych 23:12, 30.05.2020