Sopocka restauracja Cały Gaweł zainicjowała nietypową akcję. Lokal postanowił zrobić użytek z dodatkowego miejsca na poszerzenie ogródka. W przeciwieństwie jednak do innych tego typu miejsc, nie ograniczono się tylko do ustawienia dodatkowych stolików. Zamiast tego wzięto za cel wypełnienie przestrzeni zielenią. Dzięki roślinom, ofiarowanym przez gości i sympatyków restauracji, udało się stworzyć miejsce przypominające prawdziwą dżunglę!
"Miejska Dżungla na Całego” to inicjatywa, która zapowiadała się dość niepozornie. Wszystko zaczęło się od przyniesienia pierwszych kwiatów, które miały uzupełnić wystrój. Później w przedsięwzięcie stopniowo włączali się kolejni zainteresowani tym, aby dzielić się swoimi roślinami.
- Wspominaliśmy w poście, że powiększyliśmy nasz ogródek o dodatkową przestrzeń i obiecujemy wypełnić ją zielenią, jak tylko się odkujemy po dwóch miesiącach niebytu. I tak wylała się lawina najlepszych emocji i wspaniałych gestów. Od kilku dni otrzymujemy multum boskich badyli, dziękując za nie smakołykami z Całego Gawła - informuje restauracja w mediach społecznościowych.
Skromna akcja łączącą lokalną społeczność szybko zyskała na rozmachu. Rośliny ofiarowali już nie tylko sopocianie, ale wysyłano je też z różnych zakątków kraju oraz z zagranicy.
- Zrodziły się niesamowite historie: jedzie do nas przesyłka nadana BlaBlaCarem z Krakowa, dostaliśmy kwiatki inPostem z Warszawy, kupiliśmy palmy za przelane nam pieniądze od Pana z Wrocławia, zaraz mają przybyć zielone kolosy z Berlina, załatwiono nam zniżki na zakup bambusa... Każda roślina cieszy nas równie mocno. Wszystkim ogromnie dziękujemy - czytamy na facebookowym profilu Całego Gawła.
W akcję włączyło się wielu prywatnych darczyńców, a także specjaliści w zakresie florystyki z sopockiej kwiaciarni Fjoł.
[ZT]4814[/ZT]
2 0
Super akcja! Może inni wezmą przykład...