Jak informowaliśmy pod koniec marca, Nicolas Rauber, licealista z Sopotu, wraz z kolegami Mikem Ryanem i Kacprem Falkiewiczem zaangażowali się w pomoc w walce z koronawirusem. Do tego celu wykorzystali drukarki 3D. Pomysł licealistów szybko zyskał na rozmachu. Dziś uczniowie mają za sobą już ponad 3 tysiące wydrukowanych przyłbic ochronnych. Sprzęt przekazano do 33 różnych instytucji z Trójmiasta i innych części kraju.
W ciągu zaledwie dwóch tygodni liczba wyprodukowanych przyłbic wzrosła o dwa i pół tysiąca. Na tym jednak nie zamierzają poprzestać. Aby zwiększyć produkcję i odpowiedzieć tym samym na ogromne zapotrzebowanie potrzebują wsparcia.
Dotychczas w działania Mike'a, Kacpra i Nicolasa włączyły się takie instytucje jak: Fundacja Św. Patryka, serwis aukcyjny Allegro, a także III Liceum Ogólnokształcące w Gdyni oraz Gdańskie Liceum Autonomiczne. Organizacje wsparły licealistów poprzez zakup bądź udostępnienie drukarek. Do tego jednak, aby te mogły wytwarzać przyłbice potrzebne też są odpowiednie tworzywa. O zapewnienie tych materiałów zadbały firmy Marcopol Sp. z o.o., Olmet Sp. z o. o., a także Staples i Dalkom, które ofiarowały m.in. folie oraz śruby do montażu. W ręce uczniów trafiło także profesjonalne oprogramowanie od firmy Simplify3D oraz plotery laserowe przedsiębiorstwa Posperita.
W akcję zaangażował się także Sopot. Licealistom udostępniono pomieszczenie, w którym uruchomiono sprzęt do drukowania przyłbic.
Działania uczniów można wesprzeć poprzez udział w zbiórce na portalu zrzutka.pl. Na ten moment udało się zebrać ponad 26 tysięcy złotych. Środki zostaną przeznaczone na zakup kolejnych drukarek oraz materiałów eksploatacyjnych.
Źródło:
[ZT]4287[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz