Zamknij

Radni PiS ośmieszeni? Protestowali przeciwko uchwale, którą... sami zatwierdzili

. 19:48, 27.11.2025 Aktualizacja: 19:49, 27.11.2025
Skomentuj esopot.pl esopot.pl

Sopot ponownie stał się areną gorącej dyskusji o historii i dziedzictwie architektonicznym. Decyzja o upamiętnieniu Paula Puchmüllera, architekta o dużym wpływie na kształt kurortu, wywołała głębokie podziały wśród radnych. Sprawdź, jakie argumenty padły w trakcie burzliwej debaty o postawieniu rzeźby przed urzędem miasta.

Na czwartkowej sesji Rady Miasta procedowano projekt uchwały, który miał unieważnić wcześniejszą decyzję o wzniesieniu pomnika. Inicjatywa radnych Prawa i Sprawiedliwości miała zablokować postawienie monumentu niemieckiego architekta Paula Puchmüllera. Dyskusja, choć długa i emocjonalna, miała kluczowe znaczenie dla przyszłego wizerunku miasta. Ostateczny wynik głosowania rozstrzygnął o losie rzeźby.

[ZT]37419[/ZT]

Urzędnik pruski czy artysta? Krytyka kosztownego upamiętnienia

Radni Prawa i Sprawiedliwości chcieli unieważnić decyzję o pomniku Paula Puchmüllera. W uzasadnieniu projektu podano, że architekt nie był neutralnym artystą. Ich zdaniem służył on administracji pruskiej, realizując doktrynę germanizacji. Radny Jakub Świderski uważał, że w pracach Puchmüllera brakowało oryginalności.

Krytykowano też koszty oraz rozmiar planowanego upamiętnienia. Radny Jan Karasowski uznał postawienie pięciometrowej rzeźby za zdecydowaną przesadę. Sugerował, że pierwotna zgoda dotyczyła jedynie formy tablicy informacyjnej. Na realizację pomnika wydano już około 350 tysięcy złotych z publicznych pieniędzy.

Zwolennicy pomnika bronili decyzji, powołując się na jej wcześniejsze przyjęcie. Prezydentka Magdalena Czarzyńska-Jachim przypomniała, że uchwałę o wzniesieniu pomnika przyjęto jednomyślnie we wrześniu 2021 roku, również głosami PiS. Podkreślała, że zarówno projekt, jak i konkurs na wykonanie rzeźby były jawne. Inicjatywa wzniesienia rzeźby zrodziła się z wniosku konserwatorów i architektów związanych z Sopotem.

Wicemarszałek Marcin Skwierawski podkreślał znaczenie dziedzictwa architektonicznego miasta. Uważał, że Sopot miał szczęście, że Puchmüller tak go ukształtował. Podkreślił, że architekt przepięknie projektował i tworzył miasto. Zwolennicy upamiętnienia jego zasług podkreślają, że bez jego wkładu Sopot nie miałby swojego wyjątkowego charakteru.

Gorąca sesja Rady Miasta Sopotu

Głosowanie nad uchwałą poprzedziła długa i burzliwa dyskusja. Na sali obrad obecni byli mieszkańcy Sopotu, wyrażający swoje zdanie za pomocą transparentów. Przewodnicząca Rady Miasta Aleksandra Gosk wielokrotnie wzywała uczestników obrad do zachowania spokoju. Oceniła, że język argumentacji przeciwników pomnika przekracza granice debaty publicznej. Stwierdziła, że taka retoryka może osłabiać jedność europejską. Ostatecznie projekt uchwały przygotowany przez radnych PiS został odrzucony większością głosów.

Długie posiedzenie rady miasta zakończyło się odrzuceniem projektu radnych PiS. Pomnik upamiętniający Paula Puchmüllera ma zatem szansę stanąć przed sopockim urzędem. Zwolennicy architekta podkreślają jego niezaprzeczalny wkład w wyjątkowy charakter kurortu. Sopot tym samym kontynuuje upamiętnianie swojego dziedzictwa architektonicznego.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%