Miesiąc temu sopocki Zarząd Dróg i Zieleni pochwalił się nowymi nasadzeniami na ulicy Chmielewskiego. Posadzono tam blisko 450 sadzonek, które miały upiększyć miejską przestrzeń. Niestety, radość trwała krótko, a efekty ciężkiej pracy zostały zniszczone. Ktoś postanowił urządzić sobie na świeżo obsadzonych rabatach „wystawkę” starych mebli.
Na zdjęciu widać zniszczone nasadzenia, zasypane jesiennymi liśćmi, na których leżą stare meble i ich elementy. Mamy do czynienia z fotelami i metalową płytą. Całość została porzucona na chodniku i rabacie przy murze pokrytym graffiti.
Nie wiadomo, kto i dlaczego porzucił stare meble na nowych rabatach. Sadzonki, które miały cieszyć oko, zostały zniszczone przez nieodpowiedzialne zachowanie. Sprawa jest tym bardziej przykra, że informacja o nasadzeniach pojawiła się zaledwie miesiąc temu.
Zarząd Dróg i Zieleni wyraża ubolewanie i określa sytuację jako "naprawdę przykrą". Kosztowne i pracochłonne nasadzenia stały się ofiarą braku odpowiedzialności. Jakie kroki powinny podjąć władze miasta, aby skutecznie chronić miejską zieleń przed powtarzającymi się aktami wandalizmu?
[ZT]37064[/ZT]
1 0
Monitoring i natychmiastowa reakcja straży miejskiej, proste?
0 0
Wydajecie w tym UM na bzdety, a nie stać was na zakup kilkunastu fotopułapek.
Żenujące.