Jak donosi serwis glamrap.pl, sopocki raper GSP odniósł się do ostatniego hip-hopowego hitu Maty, artysty z Warszawy. "Idźcie słuchać takich p*****w jak Mata. On jest idealnym przykładem tego, co się dzieje z dzisiejszą młodzieżą" - mówił GSP.
Po niezbyt entuzjastycznym przyjęciu fragmentu swojego ostatniego kawałka "No limit" (z 75 komentarzy pod publikacją pozostało zaledwie 16), GSP nie krył oburzenia. Wpierw zaatakował słownie swoich słuchaczy, a następnie w ostrych słowach wypowiedział się o warszawskim artyście, którego twórczością od kilku dni żyje cała Polska.
– Nawet jak numer jest dobry, to się prujecie. Tak to jest z p*****i. (...) Dawajcie się jeszcze trochę poprujcie. Popiszcie mi na fanpage’a, to na GlamRapie może napiszą. P****y, tfu. (...) Idźcie słuchać takich p*****w jak Mata. On jest idealnym przykładem tego, co się dzieje z dzisiejszą młodzieżą. [red. - ocenzurowano wulgaryzmy]
Sopocianin znany z kontrowersyjnych zachowań odniósł się też krytycznie do konkretnych wersów z utworu Maty: „Mój ziomo pedofil, mój ziomo nekrofil, mój ziom intelektualista”. Według rapera "[Mata - red.] jest idealnym przykładem tego, co się dzieje z dzisiejszą młodzieżą".
Choć przytoczony fragment utworu niewątpliwie budzi niepokój i może prowokować istotne pytania o realia życia polskiej "bananowej młodzieży", to sposób przedstawienia tej krytyki wśród wielu odbiorców budzi poważne wątpliwości. Tym bardziej, że sam GSP bynajmniej nie zasłynął z promowania wzorców wychowawczych. Sopocki raper w swoich utworach odnosi się z aprobatą m.in. do przemocy, uprzedmiotowienia kobiet, zaś w wypowiedziach publikowanych w mediach społecznościowych nie stroni od gróźb i nawoływania do nienawiści.
[ZT]3472[/ZT]
2 0
Żal patrzeć jak ten "raper" w jakikolwiek sposób wiąże się z naszym miastem. Wstyd!!