Dla wielu turystów letni wypoczynek w Sopocie to czas relaksu i spokoju. Niestety, dla pani Grażyny z Warszawy, tegoroczny pobyt nad morzem rozpoczął się od dramatycznego incydentu. W środę rano doszło do kradzieży jej roweru na terenie kempingu Park 45 przy ul. Bitwy pod Płowcami. Sprawa została zgłoszona na policję, a redakcja Dzień Dobry Sopot została poproszona o pomoc w nagłośnieniu tej historii.
Złodziej wszedł na teren kempingu o godz. 5:24, co zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Według relacji pani Grażyny, funkcjonariusze policji pojawili się na miejscu już 7 minut po zgłoszeniu – zaangażowano aż trzy radiowozy. Mimo szybkiej reakcji, poszukiwania sprawcy jak dotąd nie przyniosły rezultatu.
Skradziony rower ma dla właścicielki wyjątkową wartość.
– To nie jest zwykły rower. Należał do mojego zmarłego przyjaciela z Gdańska, który przez wiele lat mieszkał w Warszawie razem ze swoją żoną pochodzącą z Sopotu. To pamiątka, której nie jestem w stanie zastąpić – mówi pani Grażyna.
Jak podkreśla, jest gotowa odkupić rower nawet za kwotę przewyższającą jego wartość rynkową.
Każdy, kto może mieć jakiekolwiek informacje na temat skradzionego roweru lub sprawcy kradzieży, proszony jest o kontakt bezpośrednio z poszkodowaną pod numerem telefonu: 601 077 008.
Pani Grażyna od lat regularnie odwiedza Sopot, spędzając tu miesiąc każdego lata. To właśnie w naszym mieście znajduje spokój i ukojenie – niestety, tegoroczny wypoczynek rozpoczął się od bolesnego doświadczenia. Miejmy nadzieję, że jej historia znajdzie szczęśliwe zakończenie, a skradziony rower jeszcze wróci w jej ręce.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz