Sopot w sezonie 2025 wybiera zieleń, która żyje – dosłownie. Zarząd Dróg i Zieleni ogranicza koszenie do niezbędnego minimum, a w jego miejsce pojawiają się łąki kwietne, wysokie trawy i całe mikroświaty dla owadów zapylających. To nie tylko zmiana estetyki miasta, ale przede wszystkim inwestycja w ekologię i lepszy klimat.
Miasto kurortowe stawia na świadome działania w trosce o środowisko naturalne. W sezonie 2025 w 23 lokalizacjach na terenie Sopotu trawniki nie będą koszone regularnie – wszystko po to, by wspierać lokalne ekosystemy i przeciwdziałać skutkom zmian klimatycznych.
– Wysokie trawy i kwietne łąki to nie tylko estetyka. To realne wsparcie dla ekosystemu miejskiego – podkreśla Wojciech Ogint, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Sopocie. – Dzięki takim działaniom zatrzymujemy wilgoć w glebie, ograniczamy zużycie energii i dajemy schronienie zwierzętom
Na mapie nowych zielonych przestrzeni znajdziemy m.in.:
Ważne jednak – miasto nie rezygnuje całkowicie z koszenia. Trawa będzie nadal przycinana w miejscach newralgicznych, takich jak skrzyżowania, przejścia dla pieszych czy wyjazdy z posesji – wszędzie tam, gdzie bezpieczeństwo jest priorytetem.
- Nie rezygnujemy z łąk kwietnych. Łąki te pełnią istotną rolę w walce z postępującymi zmianami klimatycznymi – obniżają temperaturę, zatrzymują wodę w glebie, chronią przed erozją, produkują tlen i pochłaniają dwutlenek węgla – podkreśla Michał Banacki, wiceprezydent Sopotu
Największą z sopockich łąk jest ta przy Al. Niepodległości – ma aż 1000 m² i powstała etapami: od sadzenia lip, przez przygotowanie gleby, aż po wysiew mieszanki około 40 gatunków roślin, m.in. maków, rumianku, krwawnika i dziewanny.
Inne lokalizacje to m.in.:
Trawniki, drzewa i dzikie rośliny stają się sojusznikami mieszkańców w walce o czystsze powietrze, lepszą retencję wody i komfort życia w upalne dni. Sopot daje przykład, że miejskie zielone polityki mogą iść w parze z estetyką, funkcjonalnością i troską o klimat. A wszystko to zaczyna się od pozostawienia trawy… by rosła.
[ZT]33110[/ZT]
0 1
No i fajnie. Bedzie wiecej pszczol ! I motylki tez przylecom.
1 0
Dla alergików to nie jest dobra wiadomość.
1 0
pan kleszcz bije brawo