Zamknij

Czy mięso z dzików mogłoby trafić do sopockich szkół? Kontrowersyjna propozycja radnego

16:01, 07.05.2025
Skomentuj Esopot.pl Esopot.pl

Władze Sopotu otrzymały obszerną interpelację od radnego Prawa i Sprawiedliwości Jakuba Świderskiego. W swoim piśmie samorządowiec domaga się informacji o przyczynach zmiany miejskiej polityki wobec dzików oraz pyta o możliwość wykorzystania mięsa z odstrzału w stołówkach szkolnych i jadłodajniach Caritasu.

Radny Świderski z Prawa i Sprawiedliwości zwrócił się do prezydentki miasta z dwunastoma pytaniami dotyczącymi aktualnych działań związanych z dzikami. W swoim piśmie (kliknij i sprawdź) przypomina, że jeszcze w 2019 roku miasto deklarowało sprzeciw wobec odstrzału dzików, opowiadając się za ich odławianiem i wywożeniem poza granice administracyjne Sopotu. Pyta, co spowodowało zmianę tego podejścia i czy miasto wciąż uznaje dawną politykę za słuszną.

Interpelacja pojawiła się w momencie, gdy w regionie rośnie liczba potwierdzonych przypadków zakażeń afrykańskim pomorem świń (ASF). Ta wysoce zakaźna choroba wirusowa, groźna dla dzików i trzody chlewnej, choć nie przenosi się na ludzi, wywołuje poważne skutki ekonomiczne i sanitarne. Tylko w okresie od początku stycznia do końca marca 2025 roku w Sopocie ujawniono aż 134 przypadki zachorowań. Sama potwierdzona obecność wirusa na terenie województwa sięga natomiast lipca 2024 roku, kiedy to wykryto pierwsze ognisko zachorowań w gospodarstwie w Straszewie (gmina Ryjewo), w powiecie kwidzyńskim.

Dziczyzna w stołówkach i Caritasie?

Radny Jakub Świderski w swojej interpelacji zastanawia się m.in. nad tym, czy w przypadku konieczności redukcji populacji dzików, mięso pozyskane od zdrowych osobników nie powinno być wykorzystywane do konsumpcji.

"Czy - mając na uwadze konieczność racjonalnego gospodarowania zasobami oraz przeciwdziałania marnotrawstwu żywności ~ rozważała Pani Prezydent przekazanie mięsa pochodzącego z zabitych dzików, o ile okaże się ono zdrowe i zdatne do spożycia, do sopockich stołówek szkolnych, jadłodajni Caritasu lub innych placówek niosących pomoc żywieniową mieszkańcom naszego miasta?" – pyta samorządowiec w interpelacji z 25 kwietnia.

Jako pierwszy temu nietypowemu pomysłowi przyjrzał się portal trojmiasto.pl. W rozmowie z dziennikarzami autor interpelacji wskazywał na to, że miasto ponosi koszty związane z utylizacją martwych dzików, choć nie wszystkie z nich są chore i potencjalnie część z nich mogłaby się nadawać do spożycia. To jednak rodzi szereg problemów i potencjalnych wydatków. Mowa m.in. o konieczności odejścia od usypiania zwierzą na rzecz odstrzału, zapewnienia chłodni czy przeprowadzania badań w celu stwierdzenia, czy mięso danego osobnika nadaje się do celów spożywczych. 

"Zdarza się, że po zbadaniu mięso odstrzelonego dzika jest zdrowe i zdatne do spożycia. Zamiast go jednak użyć, płacimy za jego utylizację" - wskazywał Jakub Świderski w rozmowie z dziennikarzami trojmiasto.pl. "Ja jestem za racjonalnością działania. Albo zostawmy dziki w spokoju, albo odławiajmy je, jednak w tym drugim przypadku nie marnujmy ich mięsa i nie twórzmy dodatkowych kosztów wynikających z konieczności utylizacji zdrowego mięsa".

Władze Sopotu w rozmowie z dziennikarzami stanowczo odpowiadają, że wszystkie działania podejmowane są we współpracy z Powiatowym Lekarzem Weterynarii i mają na celu ograniczenie ryzyka dalszego rozprzestrzeniania się choroby. Wskazują też, że ASF oznacza konieczność rygorystycznej utylizacji padłych i odstrzelonych dzików.

"Pomysł radnego Świderskiego, by karmić dzieci w sopockich szkołach mięsem tych zwierząt, jest bulwersujący. Trudno to nawet komentować, bo brzmi jak ponury żart" – mówiła prezydentka Sopotu w rozmowie z redakcją trojmiasto.pl.

ASF realnym zagrożeniem

ASF coraz częściej staje się powodem interwencji samorządów i służb weterynaryjnych w całej Polsce. Od czasu, kiedy Pomorze pozostawało regionem wolnym od tej choroby, sytuacja zmieniła się diametralnie. Rozprzestrzenianie się wirusa w populacji dzików i jego wykrycie w gospodarstwach rolnych zwiększa presję na podejmowanie radykalnych działań.

Prezydentka miasta ma 21 dni na udzielenie odpowiedzi na interpelację. Niewykluczone, że sprawa wywoła szerszą dyskusję na temat polityki miasta wobec dzikich zwierząt, bezpieczeństwa sanitarnego oraz gospodarczego sensu działań związanych z ASF.

[ZT]31985[/ZT]

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%