Wyrok za groźby wobec prezydentki Sopotu! "Nie ma mojej zgody na hejt"

We wtorek, 15 kwietnia, prezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim opublikowała na swoim profilu na Facebooku osobiste oświadczenie w formie wideo, odnosząc się do zakończonego właśnie postępowania karnego w sprawie gróźb, które były do niej kierowane w 2022 roku.

Sąd Rejonowy w Sopocie 14 kwietnia uznał za winną osobę, która we wrześniu 2022 roku, jeszcze za czasów, gdy Magdalena Czarzyńska-Jachim pełniła funkcję wiceprezydentki, kilkukrotnie zamieszczała na Facebooku komentarze zawierające groźby karalne. Najbardziej szokujący wpis brzmiał: „został wydany wyrok śmierci na zdrajcę ojczyzny. Wkrótce zostanie wykonany”.

Sprawa początkowo toczyła się powoli – jak poinformowała prezydentka w rozmowie z Radiem Gdańsk, domniemany sprawca przebywał wówczas za granicą. Dopiero po jego powrocie do Polski śledczy mogli przyspieszyć działania.

Wideo, w którym prezydentka odnosi się do sprawy, jest poruszające i stanowcze:

„Nie ma mojej zgody na hejt, na groźby w internecie. W internecie nikt nie jest anonimowy, a nawet jeżeli wydaje mu się, że pisze anonimowo, to te słowa mogą nakręcać spiralę nienawiści i prowadzić do strasznych tragedii. Bardzo się o tym przekonaliśmy boleśnie, tracąc naszego przyjaciela Pawła Adamowicza” – mówi Czarzyńska-Jachim.

Wyrok w sprawie, który zapadł na posiedzeniu niejawnym, przewiduje dla oskarżonego karę grzywny. Choć nie jest on jeszcze prawomocny, prezydentka Sopotu zapowiada dalszą walkę z mową nienawiści.

„Będę zawsze walczyć z hejtem i z nienawiścią w sieci – niezależnie wobec kogo będzie ona stosowana” – deklaruje.

Choć szczegóły sprawy objęte są tajemnicą, wiadomo, że obraźliwe i groźne komentarze pojawiły się pod kilkoma postami ówczesnej wiceprezydentki – w tym pod zapowiedzią jednego z koncertów.

[ZT]19836[/ZT]