W niedzielny poranek, około godziny 6:30, straż pożarna interweniowała na terenie sopockiego Hipodromu, gdzie doszło do pożaru drewnianego budynku dawnych kas. Obiekt, od dłuższego czasu wyłączony z użytkowania, zlokalizowany jest od strony ulicy Polnej. Ogień pojawił się wewnątrz budynku.
Do akcji gaśniczej zadysponowano trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Sopocie oraz jeden zastęp z Ochotniczej Straży Pożarnej. Jak poinformował asp. Kamil Kubicki, Oficer Prasowy KM PSP Sopot, ogień udało się opanować po kilkunastu minutach intensywnych działań. Przed południem trwało dogaszanie i nadzorowanie miejsca zdarzenia.
W wyniku pożaru na terenie Hipodromu na pewien czas odłączono zasilanie. Sytuacja została jednak szybko opanowana – około godziny 9:30 prąd przywrócono, co umożliwiło rozpoczęcie ogólnopolskich zawodów jeździeckich, zaplanowanych na weekend, z niewielkim opóźnieniem.
Choć przyczyna pożaru pozostaje na razie nieznana i jest badana przez służby, władze Sopotu już planują działania prewencyjne.
– Przyczyna pożaru nie jest znana, ustalą to służby. W trosce o zabytkową część Hipodromu planujemy na noc zamykanie furtki strony od ul. Polnej, tak by dostęp mieli tylko rezydenci – poinformowała Magdalena Czarzyńska-Jachim, prezydentka Sopotu.
Hipodrom w Sopocie to obiekt o dużym znaczeniu historycznym, dlatego każde zdarzenie, które mogłoby zagrozić jego bezpieczeństwu, budzi szczególną uwagę. Drewniana konstrukcja dawnego budynku kas, mimo że nieużywana, jest częścią kompleksu.
Ja12:26, 19.01.2025
2 0
Się było zapaliło. A że zabytkowe. Cóż. Teraz, niestety, trzeba wyburzyć.