SAR oraz Straż zakończyły działania związane ze zlokalizowaniem mężczyzny, który około godziny 19 skoczył do wody z sopockiego molo. Poszukiwania nadal trwają w ekstremalnie trudnych warunkach – przy silnym sztormie, temperaturze powietrza wynoszącej 1-2°C oraz w lodowatej wodzie, która szybko powoduje wychłodzenie organizmu.
AKTUALIZACJA, 13.01.2025
Trwa drugi dzień poszukiwań mężczyzny, który w niedzielę około 19:00 zaginął w wodzie nieopodal sopockiego mola.
Ta osoba [zgłaszająca zdarzenie - red.] przekazała również, że mężczyzna sam wskoczył do wody, natomiast nie wiemy, czy z mola, czy w jeszcze innych okolicznościach - skomentowała na łamach Super Expressu podkom. Lucyna Rekowska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Jak dodają przedstawiciele sopockiego WOPR, poniedziałkowe poszukiwania to kontynuacja działań rozpoczętych w niedzielny wieczór. Będą kontynuowane co najmniej do popołudnia. Wówczas policja podejmie decyzję, co dalej. Równolegle do działań w wodzie, które prowadzi policja, straż pożarna i sopocki WOPR, trwa monitorowanie linii brzegowej z lądu.
W działania zaangażowane zostały liczne jednostki, w tym JRG Sopot, OSP Sopot, Grupa Wodno-Nurkowa z Gdańska, WOPR, SAR oraz śmigłowiec Marynarki Wojennej. Mimo zaangażowania tych służb nie udało się zlokalizować zaginionego.
O efektach dalszych działań będziemy informować.
Informację i FOTO przekazał asp. Kamil Kubicki - Oficer Prasowy KM PSP SOPOT.
[ZT]29956[/ZT]
0 0
Oby znaleźli ciało wcześniej od spacerowiczów. Strasznie przykre.