W grudniu w Sopocie stwierdzono 28 przypadków śmierci dzików spowodowanych afrykańskim pomorem świń (ASF). Choroba, choć niegroźna dla ludzi, jest niezwykle groźna dla zwierząt z rodziny świniowatych, takich jak dziki, świniodziki i świnie hodowlane. Jej obecność na terenie miasta jest alarmująca, zwłaszcza że może prowadzić do dalszego rozprzestrzeniania się wirusa.
Afrykański pomór świń to wirusowa choroba, na którą nie ma skutecznego lekarstwa ani szczepionki. Rozprzestrzenia się błyskawicznie, głównie przez kontakt z zakażonymi zwierzętami lub skażonym środowiskiem. Wirus jest wyjątkowo odporny na wysoką temperaturę, procesy gnilne, wędzenie, krótkotrwałe gotowanie, wysychanie, a przy tym potrafi przetrwać nawet kilka lat w mrożonym mięsie i trudno go zneutralizować.
Zainfekowane dziki zwykle umierają nagle, pozostając w pozornie dobrej kondycji. Śmiertelność wśród zakażonych zwierząt sięga niemal 100%. ASF nie stanowi zagrożenia dla ludzi, zwierząt domowych (np. psów i kotów) czy też innych zwierząt gospodarskich niż świnie (np. koni czy krów), ale jego obecność w środowisku może wywołać poważne straty ekonomiczne w rolnictwie.
Pierwsze przypadki ASF w Trójmieście pojawiły się w kwietniu 2024 roku w Gdyni. Pomimo działań ograniczających rozprzestrzenianie się wirusa, choroba dotarła do Sopotu, gdzie również zaczęto notować zwiększoną śmiertelność dzików.
"Pierwsze ogniska ASF u dzików zostały zdiagnozowanie na terenie Trójmiasta dnia 23 kwietnia ubiegłego roku w Gdyni. Szeroko zakrojone działania mające na celu redukcje populacji dzika w znacznym stopniu zahamowały w pierwszym okresie rozprzestrzenianie choroby. Na przełomie maja i czerwca 2024 r. zdiagnozowano nieliczne przypadki ognisk u dzików poza obszarem Miasta Gdyni. Niestety ze względu na bardzo wysoką populacje dzika przy jednoczesnej wysokiej zjadliwości wirusa od września 2024 r. choroba zaczęła rozprzestrzeniać się w kierunku powiatu wejherowskiego. Tak jak Państwo przedstawili w swoim zapytaniu, faktycznie w grudniu stwierdzono zwiększone upadki dzika na terenie Miasta Sopotu" - przekazał lek. wet. Piotr Jeliński, Zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Gdyni.
Grudniowy raport ujawnia dramatyczną sytuację – jak poinformował Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Gdyni, martwe dziki znajdowano zarówno na terenie lasów Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego (obwód łowiecki 69), jak i w pobliżu sopockich osiedli mieszkaniowych, m.in. na ul. Obodrzyców, Reja, Kraszewskiego czy Malczewskiego.
Zdiagnozowane wyniki dodatnie w kierunku ASF (grudzień):
9.12 – dzik podjęty w obwodzie 69 leśnictwo Sopot,
- 10.12 – dzik podjęty w obwodzie 69 leśnictwo Sopot,
- 10.12 – dzik podjęty Sopot Kamienny Potok ul. Obodrzyców,
- 15.12 – dzik podjęty w obwodzie 69 leśnictwo Sopot,
- 15.12 – kolejny dzik w obwodzie 69,
- 16.12 – kolejny dzik w obwodzie 69,
- 18.12 – dzik podjęty Sopot Kamienny Potok ul. Kraszewskiego,
- 19.12 – obwód łowiecki 69 Sopot,19.12. Sopot Kamienny Potok ul. Kujawska,
- 20.12 – dzik podjęty Sopot Kamienny Potok ul. Junaków,
- 20.12 – ul. Obodrzyców,
- 20.12 – obwód 69 Sopot,
- 20.12 – Sopot Wyścigi ul. Reja,
- 22.12 – Sopot ul. Reja,
- 22.12 – obwód 69 Sopot,
- 22.12 – Sopot Wyścigi ul. Smolna,
- 22.12 – obwód 69 Sopot,
- 22.12 – kolejne 4 dziki zakażone w Ob. 69 Sopot,
- 25.12 – Sopot Przylesie, ul. Zacisze,
- 30-31.12 – obwód 69 – kolejne 5 zakażonych dzików,
- 31.12 – Sopot ul. Malczewskiego – dzik dodatni.
O powyższym niebezpieczeństwie Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Gdyni informował władze Miasta Sopotu już w lipcu ubiegłego roku, przewidując zwiększone zakażenie i upadki dzików przy niewykonywaniu redukcji dzika zgodnie z nakazami nałożonymi na Władze Miasta.
"W związku z wystąpieniem choroby na terenie Sopotu w stanie obecnym jedyną skuteczną metodą likwidacji ognisk i ograniczenia zachorowalności dzików jest niezwłoczne usuwanie zwłok dzików, z jednoczesnym dokładnym oczyszczeniem i odkażeniem miejsc, z których zwłoki są podejmowane. Jednakże należy spodziewać się nasilenia zwiększonych upadków dzików" – informuje Zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Gdyni.
Służby weterynaryjne apelują o zgłaszanie każdego przypadku napotkania martwego dzika pod numerem alarmowym 112 lub Straży Miejskiej – 986. Mieszkańcy Sopotu powinni unikać kontaktu z padliną oraz dbać o to, by odpady kuchenne nie były dostępne dla dzików.
Obecnie prowadzone są działania mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby.
"Na obszarach leśnych prowadzone jest w sposób ciągły przeszukiwanie przez służby leśne, celem jak najszybszego usuwania zwłok dzików. W dniach 27.12 i 29.12.2024 r. zostało również zorganizowane przez Powiatowego Lekarza Weterynarii w Gdyni kolejne przeszukiwanie lasów w obrębie Gdyni i Sopotu przy użyciu przeszkolonych psów. Powyższe działania, jak również badanie monitoringowe w kierunku wykrywania ASF u dzików są w dalszym ciągu kontynuowane" – podkreśla lek. wet. Piotr Jeliński.
[ZT]29875[/ZT]
To horror!14:56, 08.01.2025
Sopockie cmentarze są dewastowane przez dziki, które naruszają groby rozkopując je.
Urząd miejski nie potrafi skutecznie zabezpieczyć cmentarzy.
Wszędzie pełno naruszonych grobów. To jest straszne. To horror!
A czy jest tu związek z epidemią ASF na terenie Sopotu, to powinni jednoznacznie ocenić specjaliści.
14:56, 08.01.2025
Ale kurort !15:38, 08.01.2025
Zarazona padlina zalega na sopockich ulicach ... A fuj !!! 15:38, 08.01.2025
i00:19, 09.01.2025
Dlaczego prezydentka milczy?
Sprawa wymaga informowania mieszkańców na bieżąco. 00:19, 09.01.2025
Ja15:23, 08.01.2025
1 0
No przeciez ogrodzili niedawno cmentarz ! Co jeszcze mozna zrobic ? A dzik ryje tylko grob ziemny. Na pomnik co najwyzej narobi i pozre ozdoby. No chyba ze pogra z rafalkami w kregle ... 🤣 15:23, 08.01.2025
To horror!18:32, 08.01.2025
0 0
Wystarczy tych grobów ziemnych do rycia.
A w Sopocie są dwa cmentarze i tak ogrodzone, że dziki nadal można na nich spotkać. 18:32, 08.01.2025