Na przystanku przy ul. Władysława Łokietka w Sopocie pojawiło się... krzesło ogrodowe. Towarzyszył mu napis, że to pomoc dla osób czekających na autobus. Miejsce krzesła po kilku dniach zajęła sofa, a w imieniu oburzonych mieszkańców wystąpił jeden z radnych.
Zdjęcie krzesła przy przystanku "Łokietka 01" pojawiło się na sopockich grupach dyskusyjnych w drugiej połowie września. Do "alternatywnej ławki" doczepiona była karteczka.
Prosimy nie wyrzucać krzesła, to dla osób czekających na autobus - czytamy.
W kolejnej linijce zawarto drugą informację.
Bo miasta nie stać na ławeczkę - dopisano długopisem.
Jak 30 września poinformował radny Koalicji dla Sopotu Jarosław Zawada, na miejscu krzesła pojawiła się sofa. Złożył także zapytanie w sprawie. W dokumencie czytamy, że oczekuje na odpowiedź na pytanie, czy istnieje możliwość postawienia ławki przy wyżej wymienionym przystanku? Jeżeli istnieje taka ewentualność, prosi o wskazanie terminu.
Zgłosili się do mnie Mieszkańcy ul. Władysława Łokietka z prośbą o interwencję w tej sprawie. Początkowo, z inicjatywy lokalnej społeczności, ok. 22 września br., ustawiono samodzielnie krzesło dla oczekujących na autobus linii 31, a następnie zlokalizowano sofę. Umieszczono zdjęcia w mediach społecznościowych, ale nie przyniosło to żadnego skutku. Wydaję się być zasadnym, aby pozytywnie odpowiedzieć na ten oddolny apel Sopocian.
Proszę o podjęcie skutecznej interwencji, w celu poprawy komfortu użytkowania tego przystanku - czytamy w zapytaniu.
1 października prezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim poinformowała, że przy przystanku "Łokietka 01" pojawiła się ławeczka. Podziękowała także mieszkańcom za sygnał. W komentarzach ujawniły się osoby, które zainicjowały zmiany. Okazało się, że za ustawienie krzesła odpowiada trójka chłopców. Młodzież zebrała gratulacje od internautów.
[ZT]27578[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz