Sopot może już tej jesieni przeżyć prawdziwą rewolucję parkingową. Projekt ustawy, który umożliwiłby pobieranie opłat za parkowanie także w weekendy, jest już na etapie uzgodnień międzyresortowych. Czy nadmorskie miasto rzeczywiście czekają zmiany, które na dobre odmienią sposób parkowania?
Władze Sopotu od lat podkreślają, że miasto, mimo iż niewielkie, boryka się z problemami typowymi dla dużych aglomeracji. W sezonie letnim liczba turystów wielokrotnie przewyższa liczbę stałych mieszkańców, co prowadzi do problemów z miejscami parkingowymi. Brak rotacji w weekendy, kiedy to nadmorski kurort przyciąga największe tłumy, jest szczególnie uciążliwy. Sopoccy urzędnicy argumentują, że wprowadzenie opłat za parkowanie w soboty i niedziele pozwoliłoby na większą rotację pojazdów, co z kolei ułatwiłoby życie zarówno turystom, jak i mieszkańcom.
Wszystko wskazuje na to, że już tej jesieni mogą wejść w życie nowe przepisy, które umożliwią pobieranie opłat za parkowanie także w weekendy.
"Jest przygotowany projekt ustawy, był już opiniowany i obecnie jest w trakcie uzgodnień międzyresortowych. Liczymy na to, że nowe przepisy będą mogły wejść w życie już jesienią" – mówiła Magdalena Czarzyńska-Jachim, prezydentka Sopotu, odpowiadając na pytania dziennikarzy serwisu trojmiasto.pl.
To oznacza, że mieszkańcy i turyści odwiedzający Sopot mogą spodziewać się, że za parkowanie będą musieli zapłacić również w soboty i niedziele. Co więcej, godziny obowiązywania opłat – do 22:00 – mają pozostać bez zmian, co wyróżnia Sopot na tle sąsiednich miast, takich jak Gdańsk i Gdynia, gdzie opłaty są pobierane krócej.
Sopot nie jest jedynym miastem, które liczy na zmiany w przepisach. Związek Miast i Gmin Morskich, w swoim stanowisku dotyczącym nowelizacji ustawy, podkreśla, że problem z rotacją pojazdów dotyczy wielu nadmorskich miejscowości. Wskazują oni, że obecne stawki parkingowe są zbyt niskie, aby skłonić kierowców do korzystania z transportu publicznego, co tylko potęguje problem zatłoczonych ulic i trudności ze znalezieniem miejsca parkingowego.
"Zwiększająca się liczba samochodów osobowych, szczególnie w centrach miast, wokół atrakcji turystycznych czy centrów handlowych, powoduje ogromne utrudnienia i uciążliwość dla mieszkańców bowiem kierowcy wykorzystują do parkowania każdy wolny fragment przestrzeni, niszcząc przy tym zieleń miejską czy przestrzeń zabytkową. (...) W rezultacie centra miast są zapchane samochodami, a znalezienie miejsca do parkowania w sezonie wakacyjnym graniczy z cudem. Nie jest to jedynie bolączka wielkich miast, zjawisko to jest obserwowane także w dużo mniejszych miejscowościach, m.in. nadmorskich gdzie w sezonie letnim ilość odwiedzających wielokrotnie przekracza ilość mieszkańców" – argumentuje w swoim stanowisku Zarząd Związku Miast i Gmin Morskich.
Opinie wśród mieszkańców Sopotu są podzielone. Jedni uważają, że wprowadzenie opłat za parkowanie w weekendy to krok w dobrą stronę, który może zniechęcić przyjezdnych do zajmowania miejsc parkingowych na całe dni. Inni obawiają się, że to tylko dodatkowy wydatek, który niekoniecznie poprawi sytuację.
Jedno jest pewne – zmiany w Sopocie, jeśli zostaną wprowadzone, będą szeroko komentowane i mogą stać się wzorem dla innych turystycznych miejscowości w Polsce. Jesień 2024 roku może okazać się przełomowym momentem dla wszystkich, którzy na co dzień korzystają z uroków tego nadmorskiego kurortu. Czy rewolucja parkingowa rzeczywiście przyniesie oczekiwane rezultaty? O tym przekonamy się już wkrótce.
[ZT]25579[/ZT]
1 0
Tak wszystkie parkingi za darmo