Spacer brzegiem sopockiego odcinka Morza Bałtyckiego to jedna z ulubionych czynności sopocian i przyjezdnych. W trakcie krótkiej przechadzki podziwiać można łabędzie i mewy oblegające plażę. Nie każdy wie, że niewinne dokarmianie nadmorskiego ptactwa może nieść ze sobą tragiczne, a nawet śmiertelne skutki.
Dokarmianie ptaków nieodpowiednią żywnością niesie ze sobą wiele negatywnych konsekwencji dla ich zdrowia. Tradycyjne pieczywo, m.in. przez zawartość soli, a także trudności z trawieniem, które powoduje, może prowadzić do rozmaitych schorzeń u tych zwierząt. Do najczęstszych problemów tego rodzaju należą zatrucia pokarmowe. Średnio każdego tygodnia do Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Ostoja” trafiają dwa osobniki, które cierpią z powodu zaburzeń w funkcjonowaniu układu pokarmowego.
Do innych, nierzadko bardziej dramatycznych w skutkach, przypadłości dochodzi z tego samego powodu. Zwierzęta karmione pieczywem są narażone na choroby takie jak kwasica, zaburzenia w pracy nerek, odwodnienie czy zespół anielskiego skrzydła (trwała deformacja ostatniego stawu w skrzydle).
Na sopockiej plaży zgubne działania nieroztropnych turystów i mieszkańców miasta najczęściej dotyczy mew i łabędzi. Wiele z nich otrzymuje opiekę weterynaryjną, kiedy na poprawę stanu ich zdrowia jest już za późno. Choroby takie jak zespół anielskiego skrzydła wywołują trwałe kalectwo, z którym zwierzęta te będą musiały borykać się do końca swojego - najczęściej krótkiego - życia. W przypadku zachorowania lotki nie układają się wzdłuż ciała, a zaczynają wystawać prostopadle na zewnątrz. Zmiany te są nieodwracalne. Chory ptak już na zawsze zostaje pozbawiony zdolności do lotu.
[ZT]19618[/ZT]
Dokarmianie najlepiej rozpocząć nie wcześniej niż po pierwszych opadach śniegu, bo dopiero wtedy zdobywanie pożywienia staje się utrudnione. Ptaki szybko przyzwyczajają się do miejsca dokarmiania, ważne jest też konsekwentne i regularne wykładanie karmy.
Pokarm musi być świeży, naturalny, bez dodatku soli i przypraw. Ptaków nie wolno karmić zepsutym jedzeniem, czy resztkami ze śmietnika, bo pleśń może im tak samo zaszkodzić jak ludziom.
Jak informuje Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, ptaki można karmić w następujący sposób:
Musimy pamiętać, że namoczone ziarna i chleb szybko pleśnieją, a zjedzenie przez ptaka zepsutego pokarmu może spowodować zaburzenia pracy przewodu pokarmowego. Dokarmianie najlepiej zakończyć wczesną wiosną, najczęściej na początku marca, kiedy ptaki są już w stanie łatwo zdobyć samodzielnie pożywienie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz