Piotr Meler - trzykrotny kandydat na Prezydenta Miasta Sopotu - stracił stanowisko w grupie Energa. Były sopocki radny pracował m.in. jako prezes spółki Energa Wytwarzanie. W przeszłości otrzymywał nominacje na inne stanowiska.
Jak zwracają uwagę media, kariera Piotra Melera w grupie Energa rozpoczęła się od przejęcia władzy przez PiS w 2015 roku. Były kandydat na prezydenta Sopotu piastował stanowiska:
Dziennikarze ustalili, że tylko w 2017 roku, jeszcze jako sopocki radny, Meler zarobił w grupie Energa ponad 400 tys. złotych. Taką kwotę zapisał w oświadczeniu majątkowym radnego. Jak poinformowała redakcja Gazety Wyborczej, jego pensja na stanowisku prezesa Energa Wytwarzanie (obecnie OZE) mogła sięgać 65 tys. złotych miesięcznie.
[ZT]720[/ZT]
W grudniu 2019 roku do siedziby Energa Wytwarzanie, zarządzanej przez działaczy i osoby powiązane z PiS, weszli funkcjonariusze CBA. Działania miały związek ze śledztwem prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku. W toku sprawy zabezpieczono szereg dokumentów. Mediom przekazano wówczas, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi postępowanie dotyczące popełnienia przestępstwa o charakterze gospodarczym w związku z działalnością spółki Energa OZE. Dotychczas nie przedstawiono nikomu zarzutów. Piotr Meler nie skomentował tamtejszych wydarzeń.
Piotr Meler, choć oficjalnie nie wstąpił do partii, startował z ramienia Prawa i Sprawiedliwości do Rady Miasta Sopotu. Kandydował także na prezydenta:
W Radzie Miasta Sopotu reprezentował klub radnych Prawa i Sprawiedliwości. Po raz ostatni wziął udział w wyborach samorządowych w 2014 roku. Otwierał wówczas listę PiS w okręgu nr 3 (Sopot Zachód). Otrzymał mandat radnego.
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz