W piątek (13 października 2023 r.) o godzinie 11:00 pod pomnikiem prof. Bartoszewskiego, przy ul. Tadeusza Kościuszki 12 w Sopocie odbył się briefing prasowy, podsumowujący kampanię wyborczą Koalicji Obywatelskiej w Regionie Pomorskim. W spotkaniu wzięli udział m.in.: liderki pomorskich list - Agnieszka Pomaska i Barbara Nowacka, szef regionalnego sztabu KO Mieczysław Struk, prezydentka miasta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i prezydent Sopotu Jacek Karnowski, a także ponad 30 pomorskich kandydatów Koalicji Obywatelskiej do obu izb polskiego parlamentu.
Osoby zabierające głos podczas briefingu zapowiedział Marcin Skwierawski, przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Sopocie oraz wiceprezydent Sopotu.
"Ja wierzę, że nasi kandydaci do godziny 23.59 będą walczyli o ostatnie głosy, bo warto" - przekonywał samorządowiec.
Relacja wideo
Chwilę później przed mikrofonem pojawił się Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego i szef regionalnego sztabu KO, który odniósł się do spuścizny prof. Władysława Bartoszewskiego. "Stajemy przed pomnikiem prof. Władysława Bartoszewskiego, którego pamiętamy i którego kojarzyć teraz i w przyszłości będziemy ze znakomitą dyplomacją, z pozycją Polski w Europie, ze znakomitymi rządami. To on właśnie mówił wprost: warto być przyzwoitym. I o taką przyzwoitość w polskiej polityce walczymy" - mówił Mieczysław Struk, przechodząc następnie do szczegółów dotyczących trwającej kampanii. Zwrócił on uwagę na zaangażowanie kandydatów, a także przypomniał postulaty programowe.
"Blisko 70 dni kampanii wyborczej. Tysiące spotkań w naszych miastach, gminach i wioskach. Znakomici kandydaci reprezentujący bardzo różne środowiska społeczne, gospodarcze, polityczne. To na naszych listach znalazło się wielu samorządowców, wielu polityków, wielu działaczy organizacji społecznych, przedsiębiorcy, rzemieślnicy, osoby uczciwe, o których jesteśmy przekonani, że chcą walczyć o demokratyczną i lepszą Polskę. Podczas spotkań z mieszkańcami Pomorza wiele usłyszeliśmy o tym, jakie są oczekiwania naszych rodaków, którzy mówili wprost: chcemy niezawisłych sądów, chcemy niezależnej prokuratury, chcemy wolności w gospodarce, chcemy, aby kobiety były upodmiotowione w społeczeństwie, żeby nie były poddane jakimkolwiek restrykcjom, chcemy wolnej szkoły, nie chcemy ingerencji w kulturę. Wiele z tych postulatów możemy zrealizować tylko wtedy, kiedy opozycja demokratyczna wygra wybory i będzie wspólnie tworzyć rząd" - przekonywał marszałek województwa pomorskiego.
Mieczysław Struk zwrócił się także do wyborców Koalicji Obywatelskiej oraz osób niezdecydowanych.
"Oddam teraz głos osobom, które prowadzą nasze listy. Są wśród nas, jak widać, kandydaci do Sejmu z listy 25 i z listy 26, a więc z obu okręgów województwa pomorskiego, a także kandydaci do Senatu. Już dziś chcę w imieniu tych osób, a także w swoim własnym podziękować naszym wyborcom, naszym mieszkańcom, z którymi prowadziliśmy rozmowy na ulicach naszych pomorskich miast i wsi. Bardzo wam dziękujemy za waszą obecność, za życzliwość, której doświadczaliśmy podczas wręczania ulotek i za waszą troskę o dobro ojczyzny. Apelujemy do tych wszystkich osób jeszcze niezdecydowanych: oddajcie głos na demokratów, oddajcie głos na partie opozycji demokratycznej" - zaznaczał Mieczysław Struk.
W następnej kolejności głos zabrała Barbara Nowacka, "jedynka" na liście nr 26.
"Szanowni państwo, Koalicja Obywatelska idzie po zwycięstwo w tych wyborach. To czuć w powietrzu, to czuć przy każdej rozmowie i na każdym spotkaniu. My dzisiaj wiemy, że opozycja demokratyczna jest silna i stabilna. Nie ma już obaw o to, że ktokolwiek nie przekroczy progu. Jest jeden cel: wygrać z PiS-em. To jest nasze zadanie, zadanie Koalicji Obywatelskiej. My musimy mieć wynik lepszy od PiS, a cała reszta musi być na tyle silna, żebyśmy po 15 października mogli stworzyć demokratyczny rząd. Trzymamy kciuki i za Lewicę, i za Trzecią Drogę, i walczymy w tych wyborach o zwycięstwo, bo stawka w tych wyborach jest wyjątkowa. Tak jak wyjątkowe były nasze rozmowy, spotkania, działania. Wyjątkowa dlatego, że będzie się decydowało 15 października, czyli w najbliższą niedzielę, czy Polska będzie krajem demokratycznym, czy demokracja skończy się na dobre. Czy będą wolne media, czy będą wolne sądy, czy będą wolne kobiety i wolni mężczyźni w naszym kraju, czy nadal będzie to kierunek autorytaryzmu i patrzenie politykami w stronę wschodu. My chcemy być na zachodzie. My czujemy się częścią wspólnoty europejskiej. Czujemy się tą częścią, która widzi, że prawa człowieka, wolne sądy, wolne media tworzą dobre życie społeczno-gospodarcze. Chcemy skończyć wojnę polsko-polską. Chcemy, żeby ludzie w Polsce zaczęli ze sobą normalnie rozmawiać. Dlatego trzeba będzie wyłączyć TVP, tę szczujnię skończyć, i zacząć po prostu ze sobą rozmawiać. Tak jak w czasie tej kampanii nasze kandydatki i kandydaci rozmawiali, przekonywali. I już widać, ile się udało, jaki mamy dzisiaj dobry sukces sondażowy. 15 października musi się on przekuć na dobry wynik wyborczy.
"Teraz chciałabym powiedzieć o sprawie wyjątkowo ważnej. O sprawie, o którą chyba wszyscy będziemy walczyć i to jest rzecz, która jest kompletnie ponad podziałami. Jutro jest Dzień Edukacji Narodowej. Jedną ze spraw, o którą Koalicja Obywatelska będzie walczyć jest dobra szkoła - szkoła, w której nauczyciele są doceniani i dobrze wynagradzani. Szkoła, w której ten zawód cieszy się prestiżem, a nauczyciele nie są przemęczeni pracą (...) - są odciążeni od biurokracji. Szkoła, w której uczeń jest po prostu szczęśliwy, bezpieczny, zaopiekowany. Nie jest głodny, nie jest wykluczany, nie jest pogardzany. Szkoła, która uczy nowych kierunków, rzeczy potrzebnych na dzisiejszym rynku pracy. Dlatego my deklarujemy 30 procent podwyżki dla nauczycieli natychmiast, odchudzenie programu nauczania, odpartyjnienie szkoły. Nie może być tak, że kuratorzy są czynnymi politykami. Na Dolnym Śląsku kurator wysyła maile, w których polemizuje z naszym programem wyborczym i opowiada o swoim programie wyborczym, ponieważ jest kandydatem PiS-u. Po prostu wstyd jak szkoła została upartyjniona. Uwolnimy szkołę z partyjniactwa. Damy szkole oddech. Damy samorządom oddech przy prowadzeniu szkoły i zadbamy o to, żeby te trzy najważniejsze grupy w szkole nauczyciele, rodzice i przede wszystkim uczniowie byli wreszcie bezpieczni" - obiecywała Barbara Nowacka".
Na zakończenie swojego przemówienia Barbara Nowacka zaapelowała o to, by wszyscy stawili się przy urnach wyborczych z myślą o przyszłości swoich bliskich.
"Skończy się czarny czas Czarnka. Zacznie się dobry czas demokracji i demokratyzacji w szkole. To jest jedna z naszych obietnic i z naszych gwarancji. Po to idziemy do wyborów i o tym bym chciała, żebyśmy bardzo pamiętali jutro w ten Dzień Edukacji Narodowej i każdego dnia. Bo jeżeli jeszcze nie wiecie, po co macie iść do wyborów, to jest jeden z powodów. Idźcie dla swoich dzieci, dla swoich wnuków, dla dobrej, polskiej szkoły. My tę dobrą, polską szkołę gwarantujemy, a 15 października wygrywamy wybory i odbudowujemy Polskę" - podsumowała polityczka Koalicji Obywatelskiej.
Podczas briefingu głos zabrała także Agnieszka Pomaska ubiegająca się o uzyskanie mandatu poselskiego w okręgu nr 25 obejmującym m.in. Gdańsk i Sopot. Pomorska działaczka podkreśliła, jak ważne jest to, aby zagłosować w wyborach. Oprócz tego przedstawicielka Koalicji Obywatelskiej zaapelowała również o przeciwdziałanie próbom utworzenia rządu przez PiS.
"Jesteśmy bardzo blisko zwycięstwa. Dosłownie kilkadziesiąt godzin dzieli nas od zwycięstwa i my nie mamy wątpliwości, że wiele po 15 października się zmieni. To będzie zmiana naprawdę na lepsze, ale żeby to się stało przed nami jeszcze trochę pracy. Ja przypomnę, że ta władza nie cofnie się przed niczym. Przypomnę, że ta władza ma po swojej stronie prezydenta, który zrzekł się legitymacji partyjnej, ale PiS w nim nadal pozostał, a on pozostał w PiS-ie. To, co się będzie działo po wyborach jest niezwykle istotne. Dlatego tak ważne dla nas jest to, żeby w tych ostatnich godzinach zmobilizować nie tylko siebie, ale zmobilizować naszych znajomych, przyjaciół, rodzinę. Każdy głos ma znaczenie. My musimy jako Koalicja Obywatelska wygrać te wybory, po to żeby nikomu po 15 października nie przyszło do głowy, żeby mimo porażki PiS-u dać im szansę na to, aby ponownie stworzyli rząd. Nawet jeśli oni dostaną tę szansę na kilkadziesiąt godzin czy kilka dni, to oni jeszcze parę spraw pozamiatają pod dywan. Oni jeszcze parę papierów, które ich obciążają wyniosą z tych swoich ministerstw. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Dlatego tak ważne jest to, żebyście poszli i zagłosowali na Koalicję Obywatelską lub na inną partię opozycyjną. Ale jeśli Koalicja Obywatelska jest waszym pierwszym wyborem, to zróbcie to i namówcie do tego głosowania swoich przyjaciół, swoich znajomych".
Zdaniem Agnieszki Pomaskiej wiele osób wciąż da się przekonać do tego, aby wybrali inną wizję Polski niż dotychczas. Kandydatka na posłankę przekonywała, że sama pośrednio spotkała się z deklaracjami osób, które rozczarowały się rządami PiS-u i mimo braku sympatii dla lidera opozycji zamierzają głosować przeciwko obecnej władzy.
"Muszę Wam powiedzieć, że to nie jest tak, że wszyscy są już nie do przekonania. Ja dzisiaj od rana jak wielu kandydatów i kandydatek Koalicji Obywatelskiej odwiedzałam trójmiejskie rynki. I we Wrzeszczu spotkałam koleżankę, która mówi: »Słuchaj, zdarzyła się rzecz niewiarygodna. Moi teściowe od wielu lat zwolennicy PiS-u powiedzieli, że mają już dosyć i na PiS nie będą głosowali. Nie kochają Koalicji Obywatelskiej. Nie kochają Donalda Tuska. Mówią o tym wprost. Ale oni naprawdę otworzyli oczy i powiedzieli, że są gotowi zagłosować na tych, którzy tych złodziei rozliczą, którzy pokażą te wszystkie patologie, którzy naprawią Polskę i którzy przywrócą normalność. ład i porządek«. I o tym zdecydujemy 15 października".
O tym, dlaczego warto iść na wybory mówili również Aleksandra Dulkiewicz, prezydentka Gdańska, Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu, wicemarszałek senatu Bogdan Borusewicz, sanator Sławomir Rybicki, Anna Górska, kandydatka do Senatu z ramienia Lewicy, Błażej Matkowski, najmłodszy kandydat Koalicji Obywatelskiej z Gdyni oraz Paulina Filipowicz, najmłodsza kandydatka z Gdańska.
Na zakończenie briefingu głos zabrał również prezydent Sopotu Jacek Karnowski. Kiedy samorządowiec podchodził do mikrofonu, jedna z osób zgromadzonych na spotkaniu wykrzyczała: "włosy zetnij". To właśnie do tych słów odniósł się sopocki kandydat na posła. "To jest przesądzone, bo wygrywamy te wybory. Takie hasło zrobiłem: daj głos, a dostaniesz włos" - mówił Jacek Karnowski.
"Proszę państwa, dlaczego Gdańsk jest tak piękny? Dlaczego gmina Pruszcz Gdański jest taka piękna? Dlaczego Tczew jest piękny? Dlaczego Malbork i Starogard Gdański? Dlaczego Sopot jest piękny? Wiecie dlaczego? (...) Bo u nas jest służba cywilna. Tymi wszystkimi gminami, tymi wszystkimi miastami zarządzają na poziomie urzędów i w firmach komunalnych bezpartyjni urzędnicy. To są ludzie po konkursach. My szanujemy służbę cywilną. Czy widzicie za nami strażników miejskich czy strażaków z OSP? Czy widzicie ich w naszej kampanii tak jak widzicie czołgi, mundury czy generałów trzymających parasolki nad asystentem ministra po stronie PiS-u? Nie widzicie, bo my mamy szacunek dla munduru. Bo my mamy wielki szacunek dla generałów, którzy w końcu powiedzieli nie. Nie damy się poniżać, nie damy się wykorzystywać, bo my jesteśmy armią wszystkich Polaków, a nie armią pana Błaszczaka, Kaczyńskiego czy PiS-u. Nie może być tak, że pan prezes PiS-u wydaje polecenia policjantowi. Wyobrażacie sobie, żeby pani prezydent Gdańska albo pani wójt Pruszcza Gdańskiego wydała polecenie policjantowi? To jest niszczenie państwa polskiego. To widzą wszyscy Polacy w ostatnich dniach. Dlatego my jako sprawni samorządowcy powiedzieliśmy »nie« tej władzy. Stąd też nasza decyzja, aby zaangażować się bardzo mocno w te wybory. To także ludzie, którzy nie startują, tak jak pani prezydent Gdańska czy pan prezydent Wrocławia, którzy przemierzyli Polskę wszerz i wzdłuż i angażowali się po to, żebyśmy odzyskali naszą sprawczość, naszą samorządność. Naprawdę zwyciężymy. Naprawdę zwyciężymy za dwa dni!" - mówił prezydent Sopotu i kandydat na posła z okręgu nr 25.
[ZT]19137[/ZT]
5 1
Same smutne twarze.