"Sopot rezygnuje z darmowej reklamy". Burza w internecie po finale Ligi Narodów

Tegoroczna edycja Ligi Narodów zakończyła się olbrzymim sukcesem reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni pokonali w finale Amerykanów i po raz drugi sięgnęli po złoty medal imprezy. Gorąco było nie tylko w sopocko-gdańskiej Ergo Arenie, ale również... w sopockich grupach dyskusyjnych. Komentujący zwracali uwagę, że zawody były reklamowane jako wydarzenie odbywające się w Gdańsku. Dopytywali, dlaczego nie wspominano o Sopocie.

Sopot powinien zadbać o to, żeby przy okazji każdej imprezy w Ergo Arenie, komentatorzy nie mówili tylko o Gdańsku. A tak się utarło i każdy turysta idzie na mecz/koncert do Gdańska. Polska wygrała finał Ligi Narodów gdzie? W Gdańsku - zamieścił wpis na grupie Sopot Moje Miasto pan Mikołaj.

Opinia wywołała burzę w komentarzach. Internauci zwracali uwagę, że Sopot zrezygnował z darmowej reklamy i nie dba o wizerunek. Główny argument był jeden - Ergo Arena znajduje się przy Placu Dwóch Miast, który jest zarówno adresem gdańskim, jak i sopockim. Podobnie wyglądają udziały w spółce zarządzającej obiektem - są podzielone pomiędzy dwie trójmiejskie miejscowości.

Część osób zwracała uwagę, że w kontekście Ligi Narodów nie wspominano Sopotu, ponieważ kurort nie występuje w roli organizatora imprezy. Takie miano należy się jedynie Gdańskowi. Mimo wszystko, nie zabrakło komentarzy, że "nie ważne kto jest organizatorem, ważne gdzie się odbywa impreza". Konflikt wyjaśniła wiceprezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim.

Współorganizatorem zawodów w siatkówce jest Gdańsk, nie Sopot. Stąd ten branding i informacje. Jak była np. Cavaliada, to promowany był Sopot. [...] Miejsce eventu często włączone jest w umowę sponsorską - poinformowała w mediach społecznościowych wiceprezydentka.

Komentujący zwracali uwagę na podobne aspekty. 

No jednak to Gdańskowi przyznano organizację finału i to Gdańsk organizował. A akcenty sopockie były na ekranach. Nie ma co się czepiać. W 2014 Halowe Mistrzostwa Świata w Lekkiej Atletyce były w Sopocie - wyjaśnił prawidłowo pan Marcin.