Zamknij

Psy w twórczości Moniki Chlebek. Przed nami wernisaż wystawy "Całe wszystko"

13:00, 27.09.2022 Karolina Połom Aktualizacja: 10:19, 29.09.2022
Skomentuj Fragmenty obrazów Moniki Chlebek Fragmenty obrazów Moniki Chlebek

Pies przez wieki przybierał zarówno pozytywne, jak i negatywne znaczenie w życiu i sztuce, a jak jest dzisiaj? Nasza relacja z psem na pewno jest ambiwalentna, bowiem to my decydujemy jakie życie będzie wiódł nasz towarzysz. Psy są zwierzętami stadnymi, uwielbiają towarzystwo człowieka, są nieodłącznym elementem przestrzeni publicznej, towarzyszą nam na spacerach, w restauracjach, w podróży, pomagają nam w kontaktach społecznych i mobilizują do wychodzenia z domu. Pojawiają się nie tylko w parkach i lasach, ale też w muzeach i galeriach sztuki.

W zeszłym roku w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie odbyła się wystawa „My i psy, psy i my”, której kuratorem był Bogusław Deptuła. Wystawa przyciągnęła tłumy, pokazano na niej obrazy, rzeźby, rysunki, począwszy od sztuki XVIII w. po sztukę współczesną, a jej celem było pokazanie wszechobecności psów w sztuce. Kurator w katalogu stworzonym do wystawy, przeprasza wszystkich nieobecnych, podkreślając, że nie wszystkich i wszystko można na wystawie pokazać. Rzeczywiście zabrakło między innymi prac Moniki Chlebek, krakowskiej artystki, malującej psy. Gdańska galeria sztuki „ESKAEM” zaprasza do zapoznania się z przedstawieniem psów w twórczości Moniki Chlebek, 30 września odbędzie się wernisaż wystawy „Całe wszystko”.

Psy na obrazach Moniki Chlebek są ważne, delikatne, prawdziwe, czyste, są wszystkim. Artystka maluje codzienność, a jej pies Kola jest jej częścią. Jednak w twórczości Moniki Chlebek oprócz psów pojawiają się też inne motywy, jak np. dłoń dotykająca psiej sierści. Jak mówi sama artystka, fascynuje ją połączenie ludzkiej skóry, dotyku, włosów. Obrazy Moniki Chlebek są estetyczne, nie ma na nich akcji, dzięki temu artystka daje nam możliwość znalezienia swojego sposobu na zrozumienie jej malarstwa.

Tytuł wystawy pomoże zrozumieć, także tekst artystki opowiadający historię pojawienia się Koli - jej psa.

„Znalazłam ją na olx. "Mix berneńczyk, kundelek, 2 miesiące. Oddam w dobre ręce". Było lato, choć kalendarzowo już jesień. Na miejscu, w kącie z prawej strony budy zauważyłam małą czarna kulkę, wyglądała niczym piłka rzucona w rogu sali gimnastycznej.

 

Uniosła głowę i posłała w moją stronę swoje szaro - niebieskie spojrzenie. Jaka spokojna - pomyślałam. Po chwili przypomniałam sobie, że obok stoi dotychczasowa opiekunka. Zastanawiałam się czy powinnam zadać pytanie czy raczej nie mówić nic. Nie chciałam robić niczego, po czym można by poznać mój zachwyt. Trochę tak jakbym znalazła dorodnego grzyba i nie chciała, by ktoś go zauważył nim go zerwę. To co? Bierze pani?

 

Chwilę po tym byłyśmy już w drodze do Krakowa. Szybko okazało się, że psina ma mnóstwo energii i przypomina raczej piłeczkę typu kangurek. Zabieranie jej ze sobą do pracowni było jedynym sensownym rozwiązaniem w celu uniknięcia szkód na szeroką skalę. Przyglądałam się jej jak mnie obserwuje. Motywy do malowania same zaczęły się pojawiać. Szorstki włos, miękki włos, dłoń zatapiająca się w sierści, wciągająca czerń, bliki w oczach jak oddalone jasne księżyce, psi język, psia łapa, psie oko, psie oczy, psy, portrety. Całe wszystko”.

 

 

Monika Chlebek

Urodzona w 1986 roku w Krakowie.  Absolwentka krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. W latach 2006 - 2011 studiowała na wydziale malarstwa. Dyplom pod kierunkiem Prof. Misiaka obroniła w 2011 roku Mieszka i pracuje w Krakowie.

Swoje prace prezentowała na wystawach indywidualnych i zbiorowych w Polsce i za granicą m.in.:

"Obrazy niepodobne” (Galeria Miejska Arsenał, Poznań, 2019), „Solo show” (Galeria Yuki – Sis, Tokio, 2014), “Nie - zapamiętanie” ( Project Room CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa, 2013), “Złe sny” ( galeria Zderzak, Kraków, 2010), “Works on Paper on Fridges” (Galeria HARKAWIK, Nowy Jork, 2022), “Ciemności kryją ziemię” ( galeria BWA Warszawa 2021), “Animal show” ( galeria ACAPELLA , Neapol 2021),  “Miłość” ( galeria Shefter, Kraków, 2020), "XY" New Generation Polish-Hungarian Painting (MODEM Center for Modern and Contemporary Arts, Debreczyn, 2017), "Może jutro ta dama da tortu jeżom"  (Fundacja Salony Sztuki, Zielona Góra, 2018), “Grayscale" (Alte Feuerwache Loschwitz, Drezno, 2016), “Malarki” ( galeria Biała, Lublin, 2015), “Tylko dla Twoich oczu” ( galeria Zderzk, Kraków, 2015), „Artyści z Krakowa. Generacja 1980 – 1990” (Mocak – Muzeum Sztuki Współczesnej, Kraków, 2015), „Pamięć. Rejestry i terytoria” (Międzynarodowe Centrum Kultury, Kraków, 2013), "No Problem" (galeria POTENCJA, Kraków, 2017)

Więcej informacji: Facebook.

Tekst: Karolina Połom

[ZT]14589[/ZT]

(Karolina Połom)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%