Mogło się wydawać, że Lechia Gdańsk po wygranej nad Cracovią w ostatniej kolejce rundy jesiennej Ekstraklasy wraca na właściwą ścieżkę, jednak już pierwsza seria gier po zimowej przerwie pokazała dalsze problemy Biało-Zielonych. Czy podopieczni Piotra Stokowca przełamią niekorzystne liczby w meczach domowych przeciwko beniaminkowi z Poznania?
Lechia Gdańsk
Przed rozpoczęciem sezonu pewne było, że Lechia raczej nie ma wystarczająco mocnej drużyny, aby powalczyć w obecnej kampanii o tytuł mistrzowski. Bardziej kibice spoglądali w kierunku rozgrywek Pucharu Polski, które w dwóch ostatnich edycjach kończyli w finale. Podopieczni Piotra Stokowca po zakończeniu rundy jesiennej nie mieli prawa do optymizmu, jednak wygrana z Cracovią była swego rodzaju zielonym światełkiem w tunelu. Przypomnijmy, że wcześniej Gdańszczanie przegrali w czterech kolejnych starciach, ba, nie strzelili w nich nawet jednego gola.
Po zimowej przerwie kibice mieli nadzieję na podtrzymanie passy zwycięstw i przełamanie klątwy własnego boisku. Obecnie Lechia ma trzy porażki na swoim obiekcie z rzędu, a także pięć przegranych na sześć rozegranych spotkań, jeśli spojrzymy szerzej na statystyki tej drużyny. Widać, że ewidentnie coś się tutaj zacięło i raczej nie będą mieli lepszego momentu na przełamanie, niż w starciu domowym z beniaminkiem. Pierwsze spotkanie obu drużyn zakończyło się wygraną Lechii 0:1, jednak warto zaznaczyć, że od tej pory Warta zdobyła sporo ligowego doświadczenia i statystycznie lepiej wygląda w meczach wyjazdowych.
Pierwszym zadaniem Lechii na najbliższy mecz będzie jednak zdobycie bramki, ponieważ nie dokonali tej sztuki od czasu domowej rywalizacji ze Śląskiem Wrocław i mają obecnie serię trzech meczów domowych z rzędu bez gola. Możesz obstawić zakłady bukmacherskie w Superbet dotyczące tego zdarzenia.
Więcej na temat rundy jesiennej w wykonaniu Lechii Gdańsk znajdziesz tutaj.
Statystyki – Lechia Gdańsk:
Gdańszczanie przegrali pierwsze spotkanie w rundzie wiosennej z Jagiellonią 0:2.
Lechia ma na koncie pięć porażek w sześciu ostatnich meczach ligowych.
Sześć poprzednich meczów Lechii to wyniki bez BTTS’u.
Lechia nie zdobyła gola w 5 z 6 ostatnich meczów ligowych.
Gdańszczanie przegrali trzy kolejne starcia na swoim obiekcie.
Lechia nie zdobyła gola w trzech ostatnich meczach domowych.
Biało-Zieloni ostatni raz trafili do siatki w meczu domowym przeciwko Śląskowi Wrocław.
Lechia przegrała 4 z 5 ostatnich meczów na swoim boisku.
Ostatnie spotkanie tych drużyn w Gdańsku miało miejsce w 2007 roku – Lechia wygrała 3:1.
Warta Poznań
Przed sezonem analitycy zakładów bukmacherskich nie mieli wątpliwości, że to Warta Poznań będzie czerwoną latarnią ligi. Jakość kadry Zielonych nie była najwyższa, a dodatkowo takim przewidywaniom służyły wyniki z poprzedniej kampanii, gdzie awans udało im się wywalczyć dopiero po meczach barażowych z Radomiakiem.
Obecnie można powiedzieć, że Warta gra lepiej, niż przewidywano. Zieloni w ostatniej kolejce znowu zaskoczyli typerów zakładów sportowych, ponieważ pokonali na swoim boisku Cracovię. Był to dopiero drugi triumf w meczu domowym tej drużyny i drugi przeciwko ekipie z Krakowa. Tym samym Warta przełamała passę czterech kolejnych porażek.
To, co łączy oba zespoły, to fakt, że wywalczyły po trzy punkty na dystansie ostatnich pięciu meczów, notując przy tym 4 porażki i po jednym zwycięstwie nad Cracovią. Kto okaże się lepszy w piątkowym pojedynku? Zapraszamy na analizę oferty zakładów bukmacherskich, ale najpierw rzut oka na statystyki.
Statystyki – Warta Poznań:
50% meczów wyjazdowych Warty to wyniki +2,5 gola.
Warta w dwóch ostatnich delegacjach zanotowała overowy rezultat +2,5 gola.
Warta wygrała 3 z 8 meczów wyjazdowych.
5 – tyle porażek odnieśli Zieloni w delegacjach.
Warta przegrała trzy ostatnie spotkania wyjazdowe w Ekstraklasie.
Zieloni stracili gola w trzech ostatnich delegacjach.
Dwa ostatnie mecze wyjazdowe tego zespołu to wyniki BTTS.
Warta straciła sześć goli w dwóch ostatnich delegacjach.
Ostatnie zwycięstwo Warty na wyjeździe miało miejsce w listopadzie na boisku Stali Mielec.
Zieloni tracą do Lechii dokładnie trzy punkty.
Zakłady bukmacherskie – co obstawiać?
Przed nami spotkanie drużyny z Poznania, która w ostatnim czasie notuje serię trzech porażek z rzędu w delegacjach, a także Lechii Gdańsk, czyli ekipy z kompletem przegranych w trzech kolejnych starciach domowych.
Zakłady bukmacherskie na podstawie proponowanych kursów faworyzują tutaj jednak drużynę z Gdańska, która powinna mieć więcej doświadczenia i mimo wszystko ma lepszych zawodników. Atut własnego boiska w statystykach nie wygląda imponująco, jednak ten detal również może przeważyć na stronę gospodarzy. W końcu kiedyś muszą się przełamać.
Można powiedzieć, że Warta jest bezkompromisowym zespołem, który na wyjazdach do tej pory nie zanotował remisu. Jeśli zamierzasz postawić, że Lechia w końcu się przełamie i zdobędzie gola z oferty zakładów bukmacherskich, to prawdopodobnie idealny moment, ponieważ Zieloni stracili aż sześć bramek w dwóch poprzednich delegacjach. Rywal doskonały na przerwanie złej passy.
W tym spotkaniu można się również pokusić o linie overowe, ponieważ oba zespoły są w bardzo słabej formie i oba będą chciały zagrać o pełną pulę, wyczuwając słabość najbliższego rywala. Jeśli chodzi o liczby, to 50% spotkań domowych Lechii Gdańsk zakończyło się wynikiem +2,5 gola, a średnia bramek tego zespołu w meczach na swoim obiekcie to 3,0. Warta Poznań ma dokładnie takie same liczby, ponieważ w 4 z 8 delegacji pokryła linię +2,5 bramki, a średnia wynosi 2,6.
Pełną ofertę na rozgrywki Ekstraklasy znajdziesz na przykład na stronie Superbet zakłady bukmacherskie.
Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.
Zakłady wzajemne urządzane przez sieć Internet przyjmowane są na stronie internetowej Spółki pod adresem www.superbet.pl na podstawie zezwolenia Ministerstwa Finansów z dnia 24.10.2019 r., o nr PS4.6831.5.2019.
Autor tekstu: Mateusz Nowak – redaktor Zagranie.com, absolwent dziennikarstwa sportowego na UAM i fan piłki nożnej!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu esopot.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz