Zamknij

Czy jesteś pracoholikiem?

12:30, 03.11.2019 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 12:30, 03.11.2019

Pracoholizm zalicza się do uzależnień. Jego ofiara całe swoje działanie podporządkowuje pracy i nawet życie prywatne schodzi na dalszy plan. Jedynym źródłem satysfakcji dla pracoholika jest świadomość dobrze wykonanej pracy. Nałóg pracy jest groźny, gdyż powoduje permanentne przemęczenie. Sprawdź czy nie przekroczyłeś granicy między starannym i pełnym zaangażowania wykonywaniem swoich obowiązków zawodowych a pracoholizmem.

Jedyne, co sprawia Ci radość, to praca

Jeżeli jedynym źródłem radości i satysfakcji z życia jest dla Ciebie praca zawodowa, istnieje spora szansa, że grozi Ci pracoholizm. Osoba uzależniona od pracy, odczuwa niemożliwą do porównania z czymkolwiek innym przyjemność podczas wykonywania pracy ponad siły. Nawet relacje z bliskimi nie są w stanie zapewnić pracoholikowi zadowolenia i oderwać od spraw służbowych.

Twoje życie towarzyskie i relacje z rodziną rozpadają się

Osoba, której każdą chwilę wypełnia praca lub myślenie o niej, często traci kontakt ze znajomymi. Ciągle odmawia spotkań z bliskimi ludźmi usprawiedliwiając się ilością pracy i brakiem wolnego czasu. Pracoholik nie ma czasu na budowanie relacji z dziećmi lub współmałżonkiem. Nawet członkowie najbliższej rodziny nie są w stanie skutecznie konkurować o jego zainteresowanie z firmą dla której pracuje.

Myśli wypełnione pracą

Pracoholik czasie wolnym bez przerwy myśli o pracy. Czuje także nerwowy dyskomfort i poczucie marnowania czasu, gdy odpoczywa. Wyjeżdża na urlop z poczuciem winy, że zostawił masę niedokończonej pracy. Nastrój osoby uzależnionej od pracy znacznie pogarsza się podczas każdej przerwy od wykonywania obowiązków.

Jak zwalczyć pracoholizm?

Staraj się wypocząć. Na początku potraktuj wakacje jak jedno z zadań do wykonania. Znacznie łatwiej będzie wtedy nastawić się na wypoczynek. W czasie wolnym pamiętaj o odcięciu się od telefonu służbowego. Staraj się nie myśleć o pracy. Jeżeli te działania nie przyniosą efektu, pomoc specjalisty może okazać się niezbędna.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%