Dzięki spostrzegawczości funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Sopocie udało się odnaleźć zaginioną 17-letnią mieszkankę Lęborka, która od kilku tygodni pozostawała poza domem bez kontaktu z rodziną.
Do zdarzenia doszło wczoraj, kilka minut przed godziną 14:00 na ul. Podjazd w Sopocie. Patrolujący okolice municypalni zauważyli młodą dziewczynę przechodzącą przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Jej nieodpowiedzialne zachowanie zmusiło kierowcę nadjeżdżającego autobusu miejskiego do gwałtownego hamowania, czym stworzyła poważne zagrożenie zarówno dla siebie, jak i innych uczestników ruchu.
Podczas interwencji dziewczyna początkowo próbowała zbagatelizować sytuację, podając funkcjonariuszom fałszywe dane osobowe. Dopiero po kilkunastu minutach rozmowy podała swoją prawdziwą tożsamość. W wyniku sprawdzenia danych w policyjnych systemach okazało się, że 17-latka od 9 kwietnia była poszukiwana przez policjantów z Lęborka. Dziewczyna samowolnie oddaliła się z miejsca zamieszkania i nie nawiązała od tamtej pory żadnego kontaktu z rodziną.
Po potwierdzeniu informacji sopoccy strażnicy miejscy przewieźli nastolatkę do Komendy Miejskiej Policji w Sopocie, gdzie została przekazana pod opiekę funkcjonariuszy.
To kolejny przykład skutecznej pracy służb mundurowych i dowód na to, jak ważna jest codzienna obecność patroli w przestrzeni miejskiej. Czujność i szybka reakcja mundurowych pozwoliły na bezpieczne zakończenie sprawy, która przez ponad miesiąc budziła niepokój bliskich zaginionej dziewczyny.
[ZT]32930[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz