Nie każdy dzień na działkach kończy się grillem i koszeniem trawy. Czasem bywa bardziej… filmowo. Sopoccy działkowicze przecierali oczy ze zdumienia, gdy okazało się, że z jednego z domków zniknęła drabina. I to nie byle jaka! Solidna, 3-elementowa, rozsuwana – jak znalazł do prac w ogrodzie lub… do nieco mniej ogrodniczych celów.
Sprawa wydaje się kuriozalna, ale jest jak najbardziej realna. W ostatnim czasie do sopockich policjantów zgłosił się jeden z działkowiczów i powiadomił o kradzieży drabiny wartej 1000 złotych. Z ustaleń policjantów wynikało, że rozsuwana 3-elementowa drabina leżała przed jednym z domków na terenie ogródków działkowych w Sopocie, skąd została skradziona. Zaraz po zgłoszeniu policjanci razem ze zgłaszającym i prezesem ogródków działkowych odzyskali skradziony łup na pobliskim złomowcu i zwrócili go właścicielowi.
W toku dalszego dochodzenia policjanci namierzyli sprawcę. 50-latek został zatrzymany w Gdyni, Jak sam przyznał, działał pod wpływem impulsu: „to był spontan”. I choć historia może wydawać się zabawna, sprawa będzie miała jak najbardziej poważny finał. Za popełnione przestępstwo podejrzany odpowie teraz przed sądem. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży, za który grozi mu nawet do 5 lat więzienia.
[ZT]32436[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz