Do tragedii doszło w niedzielę nad ranem na ulicy Młodzieży Polskiej w Gdańsku Brzeźnie. 78-letni mieszkaniec dzielnicy, pan Józef D., został brutalnie zaatakowany, gdy zmierzał do kościoła pw. św. Antoniego. Sprawcy nie okazali żadnej litości – ciosy zadawane tłuczkiem do mięsa okazały się śmiertelne.
Prokuratura ujawniła szokujące szczegóły tej sprawy. Zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem usłyszeli 25-letnia Andżelika N., jej 26-letni mąż Kamil N. oraz 19-letni Dawid Z. Jak wynika z ustaleń śledczych, motywem morderstwa był konflikt rodzinny. Andżelika N. i jej mąż od pewnego czasu mieszkali w niewielkim mieszkaniu seniora, co prowadziło do narastających napięć. 78-latek miał "przeszkadzać" młodemu małżeństwu, co stało się pretekstem do zaplanowania morderstwa.
Według prokuratury, cała trójka działała w porozumieniu. Fizycznego ataku dokonał 19-letni Dawid Z., który podbiegł do ofiary i zadał jej kilkanaście uderzeń tłuczkiem do mięsa. Kamil N. stał w tym czasie na czatach, pilnując, by nikt nie zakłócił przebiegu napaści. Andżelika N. miała być mózgiem operacji – to ona zaplanowała całe przedsięwzięcie.
Zatrzymani zostali przesłuchani w poniedziałek. Andżelika N. złożyła obszerne wyjaśnienia, szczegółowo opowiadając o relacjach rodzinnych oraz motywach działania. Dawid Z. przyznał się do ataku i opisał jego przebieg. Kamil N. nie przyznał się do winy, jednak złożył wyjaśnienia.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Mariusz Duszyński, poinformował, że we wtorek rano śledczy skierowali do sądu wnioski o tymczasowe aresztowanie całej trójki podejrzanych. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi im kara dożywotniego więzienia.
Sprawa wstrząsnęła mieszkańcami Brzeźna. Pan Józef był dobrze znany w swojej okolicy – regularnie uczęszczał na poranne msze i prowadził spokojne życie. Decyzja sądu w sprawie aresztu dla podejrzanych zapadnie dzisiaj.
[ZT]30457[/ZT]
2 0
Jako że w Polsce nie ma kary śmierci to jest tylko jedna kara dla tej wnuczki - DOŻYWOCIE W WIĘZIENIU.