Zamknij

Koszykarze Trefla Sopot pokonali na wyjeździe Anwil Włocławek! To ich 14. ligowe zwycięstwo

10:27, 17.03.2025 Aktualizacja: 10:27, 17.03.2025
Skomentuj Fot. Trefl Sopot Fot. Trefl Sopot

Mistrz Polski lepszy od lidera ORLEN Basket Ligi! Koszykarze Trefla Sopot pokonali na wyjeździe Anwil Włocławek 85:77 (22:19, 23:27, 18:10, 22:21) i odnieśli czternaste ligowe zwycięstwo. Bohaterem spotkania był Jakub Schenk, który do 21 punktów dołożył aż 12 asyst – więcej niż cała drużyna Anwilu!

Pierwsza kwarta

Start hitu w Hali Mistrzów był wyrównany. Inauguracyjne punkty zdobył Geoff i to mistrzowie Polski utrzymywali minimalne prowadzenie. Na przełomie czwartej i piątej minuty żółto-czarni przyspieszyli. Trafienia Kuby, Aarona i Keondre pozwoliły nam wyjść na +8. Przewaga mogła być jeszcze wyższa, ale sopocianie słabo radzili sobie na linii rzutów wolnych – z siedmiu prób w Q1 celne były tylko trzy. Wykorzystał to rywal, który pod koniec kwarty zmniejszył różnicę do trzech oczek.

Druga kwarta

Początek drugiej kwarty należał do Marcusa, którego Żan Tabak ustawił na pozycji centra. Amerykański koszykarz nie tylko zdobywał kolejne punkty, ale robił to też w sposób efektowny, pakując piłkę z góry. Zareagował na to czasem trener Ernak, a włocławianie po przerwie zaczęli gonić. Kiedy zmniejszyli straty do oczka razem koszykarzy zaprosił do siebie Żan Tabak. Reakcja była świetna – w ciągu 30 sekund z dystansu przymierzyli Kuba oraz Aaron i jeszcze raz mieliśmy +7. Od razu o kolejny czas poprosił Selcuk Ernak i Anwil jeszcze raz ruszył do odrabiania strat. Udało się to im na 80 sekund przed końcem Q2 – po pięciu punktach z rzędu Kamila Łączyńskiego było 43:43. Oba zespoły trafiły do kosza jeszcze po razie, ale w przypadku rywali był to rzut zza linii 6.75 metra i to oni schodzili do szatni z minimalnym prowadzeniem.

Trzecia kwarta

Wyrównaną rywalizację oglądaliśmy też po zmianie stron. W pierwszych minutach trzeciej kwarty żadna drużyna nie potrafiła odskoczyć na różnicę większą niż jedno posiadanie. Sytuacja zmieniła się dopiero w połowie tej części. Wsad Aarona i punkty Dariousa pozwoliły nam wyjść na 56:52. Sopocianie napędzali się dobrą obroną i powiększali prowadzenie. W trzeciej kwarcie zatrzymaliśmy Anwil na 10 oczkach, a w efekcie to dało nam +7.

Czwarta kwarta

Mistrzowie Polski kontynuowali dobry fragment. Minęło 120 sekund, a mistrzowie Polski mieli już jedenaście punktów więcej. Sygnał do odrabiania strat Anwilowi dał świetnie grający Funderburk, który popisał się zagraniem „3+1”, a następnie przeprowadził udaną akcję indywidualną i w pojedynkę zmniejszył różnicę do -5. W końcu impas - po blisko czterech minutach bez punktu - przełamał Darious. Asystował mu Kuba, który następnie wziął sprawy w swoje ręce. Trójka oraz dwa celne „osobiste” rozgrywającego i ponownie mieliśmy dwucyfrową przewagę. Po wolnych Keondre było to nawet +12, ale Anwil walczył do końca. Na minutę do końca włocławianie odrobili prawie połowę strat. Na więcej jednak nie pozwolił Kuba. Siódmy celny rzut z gry, a następnie punkty w kontrze Aarona przypieczętowały zwycięstwo Trefla Sopot w meczu na szczycie ORLEN Basket Ligi!

  • Trefl Sopot: Schenk 21 (12 as.), Kennedy 16, Best 14, Groselle 6 (10 zb.), Zyskowski 2 oraz Moten 9, Weathers 8 (8 zb.), Witliński 5, Alleyne 4

Źródło: Trefl Sopot

[ZT]31229[/ZT]

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%