To historia, która pokazuje, jak wielką siłę ma sportowa wspólnota. Daniyl Serdiukov, 19-letni były zawodnik grup młodzieżowych Trefla Sopot, toczy dziś najtrudniejszy mecz swojego życia – walkę z nowotworem złośliwym kości piętowej lewej. Diagnoza postawiona w listopadzie ubiegłego roku zatrzymała jego rozwijającą się karierę sportową, ale nie złamała ducha. Teraz Daniyl potrzebuje wsparcia nas wszystkich – mieszkańców Sopotu, fanów koszykówki i ludzi dobrej woli.
O dramatycznej sytuacji młodego zawodnika klub po raz pierwszy poinformował podczas styczniowego meczu domowego z Tauron GTK Gliwice. Wówczas zorganizowano zbiórkę, z której całkowity dochód został przekazany na leczenie Daniyila. Niestety, mimo wieloetapowej terapii prowadzonej w Warszawie, dotychczasowe leczenie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Lekarze w Polsce zaproponowali amputację nogi jako jedyne wyjście – to dramatyczna perspektywa, szczególnie dla młodego sportowca.
Nadzieję przyniosły dopiero konsultacje z izraelską kliniką specjalizującą się w leczeniu nowotworów kości. Lekarze z Izraela zaoferowali możliwość przeprowadzenia zaawansowanej operacji onkologicznej, która może uratować nie tylko życie Daniyila, ale również jego nogę – i tym samym przyszłość związaną ze sportem.
Cena za tę szansę jest jednak ogromna – 76 584 dolarów, czyli blisko 300 tysięcy złotych, nie wliczając kosztów podróży i pobytu za granicą. To kwota nieosiągalna dla rodziny Daniyila bez wsparcia z zewnątrz.
Z pomocą przyszła Fundacja Cancer Fighters, firma Trefl oraz klub Trefl Sopot, który zainicjował akcję "Najważniejszy mecz w życiu Daniyila". To nie tylko zbiórka pieniędzy, ale także apel do wszystkich o solidarność i udostępnianie informacji w mediach społecznościowych. Każda wpłata, każde udostępnienie to krok bliżej do celu.
Daniyl nie walczy sam – jego historia poruszyła całą społeczność Trefla, kibiców, przyjaciół i ludzi dobrej woli. Dziś każdy z nas może pomóc, by ten młody człowiek miał szansę wrócić nie tylko na parkiet, ale przede wszystkim – do zdrowia i normalnego życia.
Zbiórka trwa – pomóc można poprzez stronę Fundacji Cancer Fighters. Liczy się każda złotówka.
[ZT]32056[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz