Jak podaje gazeta "Super Express" w programie wyborczym PiS mają znaleźć się prawdziwe "asy", czyli propozycje prospołecznych i prorodzinnych zmian.
Należą do nich m.in. "znaczące podwyższenie kwoty wolnej od podatku" (która notabene była obiecywana przez partię w 2015 r.).
Ale to nie wszystko. Reformie ma również ulec jeden z najważniejszych realizowanych przez partię rządzącą program 500 plus. Korekcie podlegać ma kwota dofinansowania. W przyszłości miałaby ona wynosić 1000 zł. Ostateczna decyzja ma zapaść przed wyborami samorządowymi.
Prawda czy fałsz?
Informacja o przekształceniu "500 plus" w 1000 plus" potwierdził jeden z polityków PiS, poseł PiS Janusz Szewczak, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
Mam wielką nadzieję, że w kolejnych latach naszych rządów przy dobrej koniunkturze gospodarczej uda się rozszerzyć 500 plus i wprowadzić większy dodatek, np. 1000 plus - powiedział Janusz Szewczak na łamach "Super Expressu".
W programie "Money. To się liczy" wiceminister rodziny pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk odniósł się do zaistniałej sprawy. Wyjaśnił, że pomysł na 1000 zł na dziecko był jedynie "życzeniowym zdaniem posła Janusza Szewczaka".
Również Minister Elżbieta Rafalska dementuje informacje. W oświadczeniu minister na stronie resortu można przeczytać, że " W związku z pojawiającymi w mediach informacjami dot. zwiększenia wysokości świadczenia wychowawczego informuje, że nie trwają żadne prace dotyczące zmian wysokości świadczenia przyznawanego w ramach programu „Rodzina 500+"
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz