Nina Kukawska, znana również jako Rafalala, po raz kolejny dała o sobie znać mieszkańcom Trójmiasta. Celebrytka podczas poniedziałkowego spaceru po Sopocie odwiedziła sklep H&M przy ul. Bohaterów Monte Cassino. Jak się okazało, krótkie zakupy w mgnieniu oka zamieniły się w głośną awanturę z pracownikami sieci. Poszło o psa i zamkniętą kasę.
Rafalala to artystka, performerka, aktorka teatralna i autorka sztuk teatralnych, a także wierszopisarka i felietonistka. Rozgłos zdobyła m.in. dzięki filmowi "I bóg stworzył transwestytę". Ze względu na liczne skandale z jej udziałem, często pojawiała się jako bohaterka tekstów publikowanych na łamach portali plotkarskich.
Do kolejnego skandalu z udziałem Rafalali doszło w poniedziałek, 26 kwietnia. Podczas zakupów w sklepie H&M przy sopockim "Monciaku" Nina Kukawska wszczęła awanturę, obwiniając pracowników sieci odzieżowej o to, że ci nie chcą jej obsłużyć przy zamkniętej kasie. Czarę goryczy dodatkowo przelała uwaga zwrócona przez pracowników sklepu dotycząca przyprowadzonego przez nią psa.
Kukawska podzieliła się przebiegiem wizyty w sklepie ze swoimi fanami w mediach społecznościowych. Na opublikowanym nagraniu można usłyszeć jak Rafalala zwraca się do pracowników obsługi, wyrażając swoje pretensje.
- Jeżeli Pani krzyczy po sklepie "czyj to pies?", nie mówi przepraszam, nie mówi proszę, powoduje agresję, to jest pani problem, a nie kogoś. (...) Samowładcza kierowniczka sklepu! Ona będzie wybierała, kto może kupować w H&M-ie, a kto nie może! Zapamiętajcie tę twarz! - zwraca się do swoich widzów.
Na nagraniu widzimy, jak pracownicy obsługi próbują rozmawiać z agresywną klientką. Pomimo spokoju, jaki widać w zachowaniu personelu, na nic jednak zdają się tłumaczenia i próby załagodzenia konfliktu. Na filmie widzimy, że celebrytka nie szczędzi obelg w kierunku pracowników sopockiego sklepu. Nagrania nie publikujemy ze względu na dobro osób pokrzywdzonych.
Rafalala jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w polskim show biznesie. To nie pierwszy raz, kiedy artystka wszczyna awanturę w Sopocie. W sierpniu ubiegłego roku ofiarą jej internetowej działalności padła managerka sopockiej restauracji Małe Molo. Artystka upubliczniła jej wizerunek na Tik-Toku, wyrażając przy tym swoje niezadowolenie z długiego czasu oczekiwania na posiłek.
[ZT]5707[/ZT]
36 2
ten facet powinien siedzieć. Współczucie dla pań ze sklepu, które tego agresywnego typa musiały obsługiwać
26 3
Ten portal upada. Aby o chorym psychicznie facecie, który zrobił awanturę w sklepie robić newsa dnia?! Dokąd ten świat zmierza. Ten facet powinien być leczony w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym!
7 4
Piszecie o niej (tak o niej) bo zaistniała w mediach ale o zwykłych babach robiacych co chwile awantury zarówno w biedronkach, lidlach czy h&mach już nie. Codziennie sfrustrowane kobiety wykłócają się o jakies bzdety , ktore trzeba wysłuchiwac stojac w kolejce. Sama jestem kobieta ale flaki mi sie wywracaja na tą niezadowolona ze wszystkiego dzicz.
4 2
No gdzie to nagranie bo w artykule "na nagraniu widzimy" ... No ja nie widzę tu żadnego nagrania....
4 0
Powinni zamknąć tego potwora. Chory typ z penisem.
5 0
To dziwadło z boczone.!!!
6 0
Na kopach zbo czka powinni *%#)!&
5 0
"Artystka"???? Chyba z wieloletniej działalnosci na Roksie, obecnie w Wawie, nawet wiek sobie zanizył do 31 lat ;P
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu esopot.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz